Cristiano rozpoczyna bunt
Portugalczyk nie stawił się w Manchesterze
Cristiano Ronaldo wykonał kolejny krok w kierunku transferu do Realu Madryt. Portugalczyk nie stawił się bowiem w Manchesterze, a minął już ostateczny termin, jaki zawodnikowi dał tydzień temu Alex Ferguson. Taki obrót wydarzeń spowodował wielkie poruszenie w biurach na Old Trafford. Na temat takiego postępowania zawodnika dużo również pisały angielskie dzienniki. "Ronaldo nie przybędzie i dzisiaj. Chce poddać klub jeszcze większej presji i możliwe, że pojawi się tutaj dopiero pod koniec przyszłego tygodnia".
Co więcej, dziennikowi Marca udało się zlokalizować Cristiano w Lizbonie. Portugalczyk przez trzy ostatnie dni ukrywał się w malutkim miasteczku na północy Portugalii, Gerés. Dziennikarzowi hiszpańskiej gazety udało się nawet zamienić z Ronaldo kilka słów. "Nie wracam do Manchesteru. Na dzień dzisiejszy nie mogę powiedzieć nic więcej", wyjawił piłkarz. Wszystko więc wskazuje na to, że Portugalczyk dostał jasne wytyczne, aby nie wypowiadać się na temat transferu, gdyż może to wpłynąć na negocjacje, jakie prowadzą Real Madryt i Manchester United.
- Wiemy, że Cristiano przybędzie najwcześniej w tej weekend. Nie mamy nic przeciwko. Wszystkie te historie, które mówią, że Cristiano powinien być w Manchesterze już od poniedziałku, mają na celu zbliżyć go do Realu Madryt - wyjawił z kolei jeden z działaczy ManU dla dziennika AS. Zapomniał on chyba jednak o tym, że o tym poniedziałku mówił tydzień temu sam Ferguson. Manchester całkowicie stracił kontrolę nad Portugalczykiem, chociaż klub chce działać tak, jakby wszystko szło zgodnie z planem. Jednak gniew Davida Gilla rośnie z każdą kolejną godziną, gdyż w żaden sposób nie może skontaktować się z Cristiano.
Pewność
Real Madryt jest w pełni świadom decyzji samego zawodnika. Jeszcze kilka miesięcy temu takiej pewności nie miał jednak jego agent, Jorge Mendes, który sugerował swojemu klientowi, aby wszystkie te starania przełożyć na następny rok. Jednak Cristiano dał mu jasno do zrozumienia podczas Euro, że nie ma innego wyjścia: "Nadszedł ten moment".
Z drugiej strony na temat transferu Ronaldo wypowiedział się wczoraj Salgado. "Wiemy, że jest wspaniałym zawodnikiem i nie mielibyśmy żadnych problemów z przywitaniem go tutaj. Jego przejście byłoby bardzo emocjonujące zarówno dla piłkarzy, jak i kibiców, którzy są już przyzwyczajeni do oglądania na Santiago Bernabéu najlepszych na świecie... A Cristiano jest bez wątpienia jednym z nich".
Prywatna ochrona
Cristiano skontaktował się już jakiś czas temu z Manchesterem i poprosił o prywatnych ochroniarzy, kiedy ostatecznie stawi się w Anglii. Niektóre wypowiedzi Fergusona jeszcze bardziej rozgniewały bowiem wszystkich kibiców. Doszło nawet do pewnych zamieszek na osiedlu zawodnika, Alderley Edge. Cristiano właśnie tam kupił dom, który doradził mu Ferdinand. Obrońca, który mieszka na tej samej ulicy, zobaczył kilka dni temu kilku kibiców z transparentami pod domem Portugalczyka. "Jesteś niewolnikiem pieniądza. Nie chcemy ciebie tutaj. Na razie to tylko ostrzeżenie".
Fot: Cristiano i dziennikarz Marki w Lizbonie
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze