Schuster: Niełatwo będzie sprowadzić Cristiano

Bernd Schuster, trener Realu Madryt, po meczu z Hamburgiem (2:1) przyznał publicznie, iż Real Madryt stara się o Cristiano. Niemiec powiedział, że ten transfer "nie będzie łatwy do osiągnięcia".

- Nie jestem tym, który musi oceniać, jak przebiegają negocjacje. Jako były zawodnik mogę powiedzieć tylko, że nie mamy żadnych wątpliwości odnośnie tego transferu. Nad resztą szczegółów pracuje klub, a nam pozostaje patrzeć, jak i kiedy to się zakończy - powiedział. - Od początku wiedzieliśmy, że to będzie skomplikowana sprawa i nie będzie łatwo sprowadzić do Realu Madryt takiego piłkarza, jak Cristiano Ronaldo - dodał.

- Jeśli zapytałbyś trenerów, każdy by ci odpowiedział, że chce Cristiano. To piłkarz, którego każdy ze szkoleniowców chciałby mieć w swojej ekipie, to niezwykły piłkarz. Z nim w drużynie, Real wygrywałby co roku - kontynuował.

Już nie tak jasno trener Blancos wypowiadał się o, jakby się mogło zdawać, bliższym finalizacji transferze Van der Vaarta. - Interesujemy się tym piłkarzem, ale nie wiem, czy go sprowadzimy. Wciąż nie mam tych informacji - wyjawił.

O Robinho
Schuster był dumny z postawy Robinho w dzisiejszym meczu: - Rozmawiałem z nim i poinformowałem go, że jest ważnym elementem naszego projektu, jest fundamentalnym piłkarzem. Nie myśleliśmy nawet przez moment, że jest możliwe, aby odszedł. Robson pracuje, dzisiaj zagrał pierwsze minuty w sezonie, w których zobaczyliśmy, kim jest Robinho. Myślę, że to dobrze, że wiele drużyn się nim interesuje - powiedział.

Niemiec wypowiedział się również na temat przyszłości autora zwycięskiej bramki w dzisiejszym meczu, Daniego Parejo. Wyznał, że wolałby, aby wychowanek Królewskich został wypożyczony do hiszpańskiej drużyny, takiej jak Getafe, Deportivo czy Valladolid.

- Osobiście chciałbym, aby grał w Primiera División. Jest taka możliwość, jednak musimy zaakceptować decyzję piłkarza. Bez wątpienia, angielski futbol jest również pomocny w rozwoju młodych piłkarzy. Mam nadzieję, że rozwinie się i poprawi wiele rzeczy - powiedział.

O meczu z Hamburgiem
- Wciąż wiele kosztuje nas narzucanie swojego stylu przez dłuższe chwile, jednak mamy umiejętności, które przesądzają o wyniku. W meczach z drużynami, które za dwa tygodnie rozpoczynają ligę, jak Hamburg, musimy cierpieć.

Trener zapewnił, że mimo zmęczenia piłkarzy, którzy dziś zagrali praktycznie całe spotkanie, przeciwko Arsenalowi nie wystąpią zawodnicy, którzy dołączyli drużyny w ostatnich dniach zgrupowania w Irdning.

- W czasach, gdy byłem piłkarzem, grałem wiele meczów dwa dni pod rząd. To typowe dla okresów przygotowawczych i musimy to przecierpieć, ale mimo to nie chce ryzykować, wystawiając zawodników, którzy pojawili się po Mistrzostwach Europy i trenowali tylko tydzień - zakończył.