Pepe: Najważniejsze są trzy punkty
Szczęśliwy bohater Portugalii po meczu
Środkowy obrońca reprezentacji Portugalii, Pepe, był niesamowicie szczęśliwy z wyniku meczu z Turcją i powiedział, że pierwszy gol nie powinien być niezaliczony. Defensor Królewskich zanotował bardzo dobry występ i głównie dzięki niemu Ricardo zachował czyste konto w pierwszym meczu Portugalczyków.
Pierwszą okazję do strzelenia gola Pepe miał już w siedemnastej minucie, wpakował nawet piłkę do bramki, jednak sędzia liniowy wskazał na pozycję spaloną. Niemal pięćdziesiąt minut później powtórzył wyczyn, gdy wspaniałym rajdem i wymianą futbolówki z Nuno Gomesem wyprowadził Portugalczyków na prowadzenie. Piłkarz nie krył radości ze strzelonej bramki, lecz "najważniejsze, że opuszczamy stadion z trzema punktami".
- Pierwszy gol był nieprawidłowo niezaliczony, ponieważ nie byłem na spalonym, jednak nie załamałem się i dalej starałem się pomóc drużynie... Na szczęście, znów trafiłem - mówił Pepe. - Z pomocą moich kolegów z drużyny i ciężkiej pracy, mogę dać Portugalczykom jeszcze wiele radości.
Po dzisiejszym zwycięstwie nad Turcją 2:0 Portugalia lideruje grupie A, tuż za nimi znajdują się Czechy. Pełną relację z dzisiejszych meczów przeczytacie tu i tu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze