Setna bramka sezonu
Zaszczytu dostąpił Ruud
Schuster postanowił dać odpocząć Raúlowi i Robbenowi w meczu z Saragossą i ich miejsca w podstawowej jedenastce zajęli van Nistelrooy i Robinho. Nie zawiedli. Holenderski snajper i brazylijski pomocnik byli autorami bramek na wagę remisu.
Van Nistelrooy, który pierwszą swą bramkę po kontuzji strzelił w meczu przeciwko Barcelonie, rozegrał wczoraj 73 minuty i udowodnił, że nie stracił zmysłu strzeleckiego, dzięki któremu uznawany jest za jednego z najlepszych napastników na świecie. Wczorajsze trafienie było czternastym w tym sezonie. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę dwumiesięczną przerwę w grze spowodowaną kontuzją kostki i późniejszą operacją. Ruudowi przypadł zaszczyt strzelenia bramki numer sto Realu Madryt w tym sezonie.
Robinho, który przez ostatnie trzy miesiące nie rozegrał pełnych 90 minut, wreszcie mógł się cieszyć całym spotkaniem. Brazylijczyk, podobnie jak Ruud, stracił miejsce w podstawowej jedenastce z powodu kontuzji i przedłużającej się się rehabilitacji. Robson po raz setny przywdział wczoraj koszulkę Realu Madryt. Udało mu się uświetnić ten jubileusz piękną bramką, jedenastą w obecnych rozgrywkach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze