Bez bramek w Pampelunie
Nieciekawa pierwsza część spotkania
Na Reyno de Navarra póki co futbolowej maestrii jak na lekarstwo. Najczęstszy obraz, jaki oglądaliśmy podczas pierwszych czterdziestu pięciu minut to zacięta walka w środku pola, okraszona w niektórych przypadkach faulami po obu stronach. Nie dane nam było także zobaczyć za wiele konstruktywnych akcji. Największe zagrożenie ze strony Realu Madryt nadeszło w dwudziestej piątej minucie meczu, kiedy to Mahamadou Diarra oddał bardzo groźny strzał na bramkę rywala, jednak Ricardo López, nie bez kłopotów, przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Zawodnikom nie można odmówić walki, brakuje tylko kilku dokładnych podań i wykończenia. Miejmy nadzieję, że obraz gry w drugiej części ulegnie znaczącej poprawie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze