Advertisement Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Castilla - Santa Brígida 1:0

Piękna bramka Parejo w 94. minucie dała rezerwom trzy punkty

Jeśli Castilla nadal ma zamiar walczyć o awans do wyższej klasy rozgrywek, we wczorajszym meczu musiała zdobyć komplet punktów. Mimo że wyjście na prowadzenie zajęło canteranos ponad półtorej godziny, cel został osiągnięty. Co więcej, trzystu widzów, którym niestraszna była ulewa i niska temperatura, mogło podziwiać wychowanków madryckiej szkółki w bardzo dobrej dyspozycji. Okazji do zdobycia gola nie brakowało bowiem od pierwszej do ostatniej minuty.

Już w 3. minucie na bramkę Lisandro uderzał Chema Antón i mało brakowało, a trafiłby do siatki. Prawdziwym liderem, wirtuozem środka pola był Dani Parejo, który rozgrywał świetne zawody, skutecznie dyrygując swoimi partnerami z ofensywy. Na skrzydłach wspierali go Juanmi Callejón oraz Nieto, którzy nie dawali chwili wytchnienia bocznym obrońcom, często zmieniali się pozycjami i poprawnie współpracowali z partnerami. Po niecałym kwadransie Juanmi groźnie główkował po centrze Nieto, jednak jego strzał minimalnie minął długi słupek. Kilkanaście minut później madridistas domagali się rzutu karnego po dwójkowej akcji Nieto i Parejo. Dwa składniejsze ataki przyejzdnych w pierwszej odsłonie kończyły się mizernymi i anemicznymi uderzeniami z dystansu.

Po przerwie spotkanie nie straciło na emocjach, tylko odrobinę na efektowności. Gospodarze za wszelką cenę starali się doprowadzić do kapitulacji Lisandro i metody nie zawsze były finezyjne i wyszukane. Z 35 metrów potężnie uderzył Mateos, a w odpowiedzi rywale rozegrali niebezpieczny kontratak. Jedną z niewielu okazji na pognębienie graczy w białych trykotach miał Leroy, który zmusił Felipe do interwencji po rzucie rożnym. W 72. minucie szanse Castilli na triumf znacznie zmalały, czerwoną kartkę ujrzał bowiem Juanmi Callejón za faul na Carreńo. Mimo przewagi liczebnej rywala, Blancos nie złożyli broni, co zostało hojnie wynagrodzone już w doliczonym czasie gry. Na sekundy przed końcowym gwizdkiem futbolówkę przejął Dani Parejo, przymierzył i oddał strzał. Strzał nie dość, że ładny, to jeszcze na wagę zwycięstwa! Szaleństwo na murawie, fiesta na trybunach – trzy punkty w Madrycie.

Real Madryt Castilla: Felipe, Velayos, Antón (min. 78. Bueno), Gary, Marcos Tébar, Mateos, Parejo, Nieto, Juanmi Callejón, Mosquera (min. 66. Szalai), Jose Callejón (min. 95. Schorch).
Santa Brígida: Lisandro, Careńo, Jeffrey, Alex, Jonay, Angel, Rosmen (min. 71. Checa), Dudi, Jero, Leroy (min. 86. Toni), Gustavo (min. 92. Peraza).

Bramki::
1:0, min. 94.: Parejo.

Sędzia: J. Antonio Perdigones Pacheco
: Antón (Castilla) oraz Angel i Gustavo (Santa Brígida).
: Juanmi Callejón (min. 72.)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!