Diarra dzisiaj w Madrycie

Okazuje się, że Bernd Schuster będzie mógł ostatecznie liczyć na Mahamadou Diarrę przed sobotnim meczem z Almeríą. Afrykański pomocnik po tym, jak wraz ze swoją reprezentacją został wyeliminowany z Pucharu Narodów Afryki za sprawą zespołu Wybrzeża Kości Słoniowej, przybędzie już dzisiaj do Madrytu i będzie mógł się znaleźć na liście powołanych zawodników na pojedynek z podopiecznymi Unaia Emery'ego. Powrót Malijczyka jest dla niemieckiego trenera wielką ulgą, ponieważ w sobotę pauzować będzie musiał zawieszony za kartki Fernando Gago, który zastępował Diarrę w pięciu ostatnich meczach.

Real Madryt nie przewidywał, że Mali tak szybko odpadnie z afrykańskich rozgrywek (zespołowi Diarry wystarczyłby remis w ostatnim pojedynku, aby przejść dalej). Dlatego władze klubu ze stolicy Hiszpanii postanowiły naprawić swój błąd i jak najszybciej sprowadzić pomocnika z powrotem na Płw. Iberyjski. Przedstawiciele Blancos byli wczoraj w ciągłym kontakcie z Federacją Mali, ponieważ chcieli dopilnować, aby Mahamadou jak najszybciej otrzymał swoje bilety powrotne.

Ostatecznie Diarra musiał spędzić jedną noc w Ghanie, po czym na drugi dzień udał się wraz ze swoim zespołem do Bamako (Mali). Dzisiaj natomiast Malijczyk poleci do Paryża, skąd uda się prosto do Madrytu. Klub nie mógł skontaktować się z samym zawodnikiem, ponieważ Mahamadou zgubił na zgrupowaniu swoją komórkę.

Wątpliwości
Diarra na pewno nie pojawi się na czas w Madrycie, aby uczestniczyć w dzisiejszym treningu w Valdebebas. Jeśli samolot z Malijczykiem na pokładzie wyląduje jeszcze przed wieczorem, to pomocnik odbędzie lekką, indywidualną sesję. Pewne jest natomiast, że jutro dołączy do składu i weźmie udział w ostatnim w tym tygodniu treningu przed zbliżającym się ligowym pojedynkiem. Będzie to odpowiedni moment na to, aby powrócić do składu, ponieważ to właśnie wtedy Schuster wyznacza pierwszą jedenastkę na najbliższy mecz. Niemiec sprawdzi najpierw, w jakiej formie znajduje się Malijczyk, porozmawia z nim i następnie zdecyduje, czy postawi na niego w spotkaniu na stadionie Juegos Mediterráneos.

Pięć meczów
Diarra rozegrał swój ostatni mecz 6 stycznia 2008 roku, mierząc się z Realem Saragossa (2:0). Po trzech dniach wyjechał do Afryki i od tamtego czasu przegapił pięć kolejnych meczów - trzy w La Liga i dwa w Copa del Rey. Malijczyk nie uczestniczył w pojedynkach z Levante (0:2), Atlético (0:2) i Villarrealem (3:2). Również nie mógł pomóc drużynie w dwumeczu z Mallorcą w Pucharze Króla (2:1 i 0:1).