Piękny gest Ruuda
Holender podarował swoją koszulkę chorej na raka dziewczynie
Kiedy szwajcarski arbiter zakończył spotkanie Real Madryt - SS Lazio, Ruud van Nistelrooy podbiegł w stronę trybun, zdjął koszulkę ze swoim nazwiskiem i podarował ją pewnej fance. Do tego momentu nie było w tym nic dziwnego ani wyróżniającego się. Jednak na drugi dzień stacja Antena 3 przedstawiła swoim widzom bardzo poruszającą i wzruszającą historię, w której świetle gest Holendra jest jeszcze piękniejszy. Ruud nie ograniczył się jedynie do oddania swojej koszulki. Antena 3 opublikowała zdjęcia, na których holenderski zawodnik obejmuje i całuje młodą fankę, której w tym samym czasie spływają łzy po policzkach.
Przez prawie dwie minuty Holender przytulał do siebie dziewczynę, która nie mogła powstrzymać płaczu. Po tym wydarzeniu dziennikarze stacji Antena 3 porozmawiali z młodą fanką, której historia sprawiła, że sytuacja ta nabrała prawdziwego dramatyzmu, a jednocześnie udowodniła, że van Nistelrooy ma wielkie serce. "Nazywam się Judith. Jestem przyjaciółką Ruuda i postanowiłam udać się na szczególne wakacje do Madrytu. Nie zostało mi wiele dni życia, ponieważ jestem chora na raka. Chciałam po prostu zobaczyć na własne oczy, jak Ruud daje z siebie wszystko na boisku", wyznała załamującym się głosem dziewczyna, która była jednocześnie szczęśliwa, że spełniła swoje marzenie.
Dziennik Marca dowiedział się wczoraj wszystkiego na temat historii tej młodej dziewczyny, co z pewnością ukazało, jak dobrym człowiekiem jest van Nistelrooy. Judith pochodzi z Geffen - małego miasteczka, w którym urodził się również napastnik Królewskich. Ojciec Ruuda zadzwonił do swojego syna i opowiedział mu historię tej dziewczyny. Po jej usłyszeniu, piłkarz nie zawahał się ani chwili i zaprosił swoją fankę na mecz z Lazio. Poświęcił się dla niej i zrobił wszystko, aby jak najmilej spędziła czas w Madrycie.
Lekarze już zakomunikowali Judith, że pozostało jej około dwóch miesięcy życia. Największym marzeniem dziewczyny w tych tragicznych chwilach była obecność na Bernabéu, aby móc zobaczyć z bliska swojego idola. Chociaż pobyt w Madrycie trwał tylko kilka dni, to Judith z pewnością chociaż na chwilę zapomniała o swoim ciężkim losie i mogła spełnić swoje marzenie, na co z pewnością zasłużyła. To wydarzenie pokazuje również, że piłkarze nie są wielcy jedynie na boisku, ale również poza nim. Ten gest sprawia, że holenderski napastnik jest jeszcze lepszym sportowcem. Ruud również nie mógł powstrzymać emocji, kiedy ściskał chorą dziewczynę. Takie zachowanie jest warte o wiele więcej niż kolejny gol.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze