Schuster: Sneijder mnie nie zawodzi

Wiadomością dnia jest podpisanie kontraktu przez Juande Ramosa z Tottenhamem. Co Pan o tym sądzi?
Po pierwsze, chciałbym mu pogratulować i życzyć mu szczęścia na nowej drodze, ponieważ nie będzie to łatwe zadanie, zważając na fakt, iż Premiership wystartowało jakiś czas temu. Zasługuje na tę posadę. Jestem bardzo zadowolony z jego szczęścia i doceniam wszystko, co osiągnął w Sevilli. Hiszpańscy trenerzy stają się bardzo popularni w Anglii i mam nadzieję, że będzie odnosił takie sukcesy, jak jego rodacy.

Trudno jest przeciwstawić się takiej sumie pieniędzy? [przez 4 lata Ramos zarobi w Londynie 37,5 mln euro - dop. red.]
Moim zdaniem dla niego ważniejszy był aspekt sportowy. Pieniądze są istotne, jednak sport, emocje i uznanie w pracy to niezwykle ważne rzeczy. Od dłuższego czasu zdawało się, że podpisze z nimi kontrakt. Chciałbym pogratulować mu za zdobycie tak dobrej umowy.

Czy zmiana daty meczu z Deportivo pokrzyżowała Panu plany?
Myślę, że dla nich był to większy problem niż dla nas, ponieważ musieli przebukować swój wyjazd do Madrytu. Jednakże, brak wiedzy o tym, kiedy zagrasz, nie ma dobrego wpływu na przygotowania. Nie wiem, jak rozwiązać ten problem, jednak czuję się co najmniej niekomfortowo, nie znając dokładnych dat meczów. Wydaje się, że mogą zmieniać je nawet wtedy, gdy zostaną oficjalnie ogłoszone.

Co sądzi Pan o piłkarzu Deportivo, Andresie Guardado?
Andrés bardzo dobrze przystosował się do hiszpańskiego futbolu. Jest piłkarzem opierającym swoją grę na technice, inteligencji, intuicji i szybkości. Świetny w ataku, szczególnie, gdy gra z Rikim. Deportivo ma bardzo dobrą ofensywę.

Nie uważa Pan, że Sneijder zawodzi?
Stracił to, co na początku sezonu było tak bardzo istotne, szczególnie dla prasy: spektakularne bramki, które zaczął zdobywać bardzo szybko. Pracuje jednak dobrze, może nie wszystkie podania mu wychodzą, lecz brakuje nam głównie jego goli. Trzeba pamiętać o wielkiej ilości meczów, w jakich zagrał w krótkim odstępie czasu. Nie uważam, by swoimi występami zawodził. Uważam je za normalne.

Nie ma Pan szczęścia do zdrowych obrońców...
Już w przedsezonowych przygotowaniach mieliśmy problemy w obronie... Najpierw Pepe i Metzelder, a teraz Pepe i Cannavaro. Nie oczekiwaliśmy, że pojawią się takie problemy, lecz na szczęście mamy Sergio Ramosa. Jest bardzo użyteczny na pozycji środkowego obrońcy i znakomicie radzi sobie grając w parze z każdym innym piłkarzem. Kuriozalne jest natomiast to, że kontuzji ciągle doznają środkowi obrońcy... Mam nadzieję, że to niedługo ulegnie zmianie.

Już wkrótce czeka was parę meczów w krótkim odstępie czasowym. Czy dokona Pan wielu zmian?
Lubimy nazywać to "rotacjami". Zmierzymy się z kilkoma drużynami i trzeba będzie dokonywać zmian, zależnie do tego, z kim przyjdzie nam grać. Mam też nadzieję, iż nie pojawią się kolejne kontuzje.

Uważa Pan, że Deportivo będzie miało w tym sezonie problemy?
Nie sądzę, by mieli problemy z utrzymaniem się w Primera División, lecz grają bardzo nieregularnie, szczególnie w domu. Potrzebują większej ciągłości. My wystartowaliśmy zgoła odmiennie, lecz na wyjazdach są bardzo silną drużyną, więc nie możemy pozwolić sobie na myślenie, że jutrzejszy mecz będzie łatwy.