Real Madryt - FC Porto 1 : 0
Gra Realu po przeplatających się występach wspaniałych (Las Palmas 7...
Gra Realu po przeplatających się występach wspaniałych (Las Palmas 7 : 0) oraz beznadziejnych (Athletic 1 : 2) była wielką niewiadomą. Stąd wielu kibiców niepokoiło się oczekiwając na najbliższe spotkanie z Porto w Lidze Mistrzów.
Oba zespoły na początku spotkania nie potrafiły sobie nawzajem zagrozić. Pierwszą ciekawszą akcją był rajd Zinedine'a Zidane'a z 13 minuty, kiedy to minął on czterech rywali (!), niestety Helguera nie wykorzystał stworzonej w ten sposób sytuacji. W 16 minucie boisko musiał opuścić Figo, który nabawił się urazu, zastąpił go Steve McManaman. Przez kolejne pół godziny Królewscy stwarzali sobie sytuacje podbramkowe, niestety nikt nie potrafił ich wykorzystać. Dość powiedzieć, że Real oddał w tym spotkaniu 19 strzałów, z czego tylko 5 celnych!
W 40 minucie z powodu urazu musiał zejść tym razem Guti, w jego miejsce wszedł Munitis.
Przez prawie całą drugą połowę Real raził nieskutecznością i dopiero w 83 minucie bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Argentyńczyk Santiago Solari, który pojawił się na boisku 5 minut wcześniej zmieniając Ivana Helguerę. Portugalczycy w tym momencie troszkę przycisnęli, ale Real nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa i ostatecznie pokonał w 3 kolejce Ligi Mistrzów FC Porto 1 : 0.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze