Rocznica śmierci Santiago Bernabéu
To już 29 lat od śmierci legendarnego prezydenta Realu
Dokładnie 29 lat temu, po długotrwałej chorobie serca, zmarł najwybitniejszy prezes w historii Realu Madryt – Santiago Bernabéu Yeste. Piłkarz i działacz Królewskich odszedł 2 czerwca 1978 w stolicy Hiszpanii.
Piłkarz z Almansy
Santiago, który na fotelu prezesa Realu Madryt spędził nieprzerwanie 35 lat (1943-1978), zadebiutował w królewskiej drużynie jako napastnik podczas inauguracji pierwszego "stadionu" – ogrodzonego boiska w O’Donnell, a stało się to dokładnie 13 października 1912 roku. Początkowo Santiago miał pełnić rolę bramkarza drużyny – jak to zaplanował ówczesny trener, Arthur Johnson. Decyzji tej sprzeciwił się jednak brat legendy klubu – Marcelo Bernabéu, który od razu zastrzegł, iż jeśli młody Santiago nie zagra na środku ataku, odejdzie z madryckiej drużyny. Od tej pory Hiszpan grał już jako snajper do roku 1927.
Prezes jakiego nie było…
Mało kto jednak pamięta Santiago Bernabéu jako piłkarza, większość kibiców kojarzy go jako prezesa Realu Madryt, którym został w 1943 roku. Zanim jednak do tego doszło, Santiago w 1929 roku został sekretarzem władz. Kiedy stał się już prezesem, obiecał, że stworzy "najwspanialszy i najmocniejszy zespół globu", czego zresztą dokonał. Najpierw w 1944 roku drużyna nabyła ziemię, a po jej poświęceniu Bernabéu zapowiedział budowę "największego hiszpańskiego Koloseum". Następnie (w 1953 roku) prezes dokonał najwspanialszego transferu: sprowadził do Realu Madryt wielkiego piłkarza – Alfredo di Stéfano. 4 stycznia 1955 roku decyzją zarządu stadion Królewskich – Chamartín – został przemianowany na Estadio Santiago Bernabéu.
Był wspaniałym trenerem (1928-29 i 1932) oraz prezesem, piłkarze bardzo go cenili i zawsze wypowiadali się z szacunkiem. - Był ojcem dla swoich piłkarzy, był naprawdę opiekuńczym człowiekiem i bardzo nam pomagał – powiedział o Santiago Francisco Gento.
Za czasów panowania Santiago Bernabéu Real Madryt aż 6 razy sięgnął po Puchar Mistrzów, 16 razy po Mistrzostwo Hiszpanii, 5 razy po wicemistrzostwo Hiszpanii, 6 razy po Puchar Króla, raz po Puchar Interkontynentalny i raz po Puchar Zdobywców Pucharów. Jest to niewątpliwie najlepszy dorobek, jaki mógł mieć prezes Realu Madryt. Do tej pory żaden z zarządców w klubie nie może się pochwalić takim zbiorem tytułów jak właśnie Santiago Bernabéu. Po śmierci tego wielkiego działacza federacja FIFA zarządziła 3 dni żałoby i odznaczyła go Orderem Zasługi FIFA.
iGracias, Santiago Bernabéu!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze