Samuel Eto'o na celowniku Królewskich?

Ramon Calderon jest skłonny wydać fortunę, by sprowadzić do Madrytu Samuela Eto'o i Gabriela Milito, czyli dwóch piłkarzy, którzy za kadencji Florentino Pereza nie zrobili kariery w barwach Królewskich. Real Madryt poszukuje na przyszły sezon piłkarzy na następujące pozycje: prawy skrzydłowy, stoper, rozgrywający i napastnik. To zalecenie od Fabio Capello, a Pedja Mijatović już przeszukuje rynek w poszukiwaniu piłkarzy na te pozycje. Przez media przewija się wiele nazwisk kandydatów do wzmocnienia Los Merengues, między innymi są to: Chivu, Kaka, Fabregas, Gerrard, Adriano, Henry, Carvalho, Robben, ale Ramonowi Calderonowi najbardziej zależy na innych piłkarzach, mianowicie na wspomnianych wyżej Eto'o i Milito.

Zakontraktowanie tej dwójki zawodników miałoby być swoistym pstryczkiem w nos dla poprzedniego prezydenta Królewskich, Florentino Pereza, głównego winowajcę faktu, że obaj piłkarze nie grają dziś w królewskiej bieli. Perez kupił Milito za 12 milionów euro, ale w ostatniej chwili wycofał się z tego transferu. W jego miejsce do klubu przybywali kolejno: Woodgate za 24 mln, Samuel za 26 mln i Ramos za 27 mln. Drugim wielkim marzeniem Calderona jest Eto'o, którego w Madrycie pozbyto się lekką ręką. Kameruńczyk jednak wielokrotnie gwarantował, że nie zamierza ruszać się z Barcelony.