Flick: Mentalność moich graczy jest fantastyczna

– To niewiarygodne, że zawsze umiemy odpowiedzieć. Walczymy o wszystko, jestem naprawdę bardzo dumny. Doceniam to, co moi zawodnicy robią na boisku, nigdy się nie poddają. Wszyscy są dumni z tej drużyny, nie tylko ja. Kibice i klub na to zasługują. 

– To wielkie zwycięstwo. Real w drugiej połowie zagrał bardzo dobrze, ale kluczowe okazywały się także interwencje Julesa, który na dodatek w dogrywce strzelił zwycięskiego gola. 

– Często powtarzam, że jestem tu, by stworzyć atmosferę w klubie i w szatni, by piłkarze cieszyli się grą i by mogli wspinać się na maksimum możliwości. Odpowiedni klimat i wsparcie są dla mnie niezwykle istotne. Zawodnicy muszą wiedzieć, że w nich wierzymy i że będziemy iść w tym samym kierunku do samego końca. Cały sztab wykonuje jednak świetną pracę, nie tylko trener. Piłkarze są otoczeni wieloma ludźmi. Mentalność graczy także jest fantastyczna. Dziś widzieliśmy, jak po raz kolejny odrabiają straty. Trzeba myśleć pozytywnie. Zasłużyliśmy na wygraną. Jules zaliczył perfekcyjne zawody. 

– Jeśli akceptujesz propozycję z takiego klubu, musisz mieć pozytywne nastawienie. Byłem bardzo miło zaskoczony tym, jak ciepło mnie tu przyjęto. Czułem się w Barcelonie fantastycznie od pierwszego dnia. Zawsze czułem się bardzo zadowolony w klubie. Wszyscy dookoła dają z siebie wszystko, by osiągać sukcesy. Pracuję z fantastycznymi piłkarzami, każdy wkłada maksymalny wysiłek w to, byśmy stawali się każdego dnia coraz lepsi. 

– Od finału Ligi Mistrzów dzielą nas dwa mecze. Dziś spisaliśmy się świetnie. Kibice dziś bardzo nam pomogli. Atmosfera w ciągu całego dnia była fantastyczna. Miło było widzieć uśmiechnięte twarze fanów przed meczem, na stadionie natomiast kapitalnie nas wspierali. Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogliśmy dać im radość w postaci dzisiejszego triumfu. 

– Ancelotti po prostu mi pogratulował i życzył szczęścia po ostatnim gwizdku. Jeśli chodzi o brak Mbappé w wyjściowym składzie, to praca Carlo, on decyduje, kto ma zagrać od początku i kto wejść z ławki. Ja patrzę na swoich piłkarzy, zasługują na to, ponieważ wykonali wielką pracę. 

– Wszyscy piłkarze zagrali świetnie. Jules uratował nas w dwóch-trzech akcjach. Uważam też, że wykazał się siłą psychiczną w akcji decydującej o naszym triumfie. On nigdy się nie poddaje. Pau natomiast jak na 18-latka spisał się także bardzo, bardzo dobrze. Wydaje się, jakby był dużo bardziej doświadczony. 

– Jesteśmy drużyną, nie stanowią jej tylko gracze wyjściowej jedenastki. Dziś widzieliśmy tego świetny przykład. Każdy zmiennik wykonał świetną pracę, jestem dumny ze wszystkich. 

– Ferrán strzelał tu gole także dla reprezentacji. Jako dziewiątka jest bardzo dobry, ma szybkość oraz instynkt strzelecki. Do tego dokłada pressing w obronie. Postawił wielki krok do przodu.