Advertisement
Menu

Utrzymane tempo

W meczu 33. kolejki Real Madryt wygrał na wyjeździe z Getafe 1:0. Jedyną bramkę zdobył Arda Güler, który w pierwszej połowie ładnym strzałem prawą nogą pokonał Davida Sorię.

Foto: Utrzymane tempo
Arda Güler strzela gola. (fot. Getty Images)

Real Madryt po raz drugi z rzędu musiał mierzyć się z siedmiopunktową przewagą Barcelony, która ponownie wygrała wcześniej jednym golem. Carlo Ancelotti ewidentnie miał w głowie już sobotni finał Pucharu Króla, ponieważ od pierwszej minuty zobaczyliśmy między innymi Davida Alabę, Ardę Gülera, Brahima Díaza czy Endricka, którzy nie mają większych szans na wyjściową jedenastkę w Sewilli.

Początek meczu należał do… najbrudniejszych momentów tego sezonu. Getafe grało cwanie. Nie kopało po łydkach, bo czasem nawet w tej lidze sędziowie odgwizdują w takich sytuacjach faule i czasem nawet wyciągają kartki, ale niemal w każdej sytuacji grali na granicy przewinienia. Sánchez Martínez dość wysoko zawiesił poprzeczkę, rzadko odgwizdywał faule i nikogo nie karał, co mimo wszystko nie zadziałało na gospodarzy jak płachta na byka.

Getafe być może uwierzyło, że Real można dziś ugryźć. Królewscy odpowiedzieli na to szybką kontrą, która – wydawało się – spaliła na panewce. Nie wszystko jednak było stracone, bo piłka trafiła pod nogi Ardy Gülera, który uderzeniem prawą nogą pokonał Davida Sorię. Wynik mógł być lepszy, ale kilka minut po trafieniu na 1:0 piłka zmierzająca do bramki Getafe po strzale Endricka została wybita przez Djene. Los Blancos mimo wszystko mogli czuć się dosyć komfortowo i wynik 1:0 był po prostu zasłużony.

Po przerwie Getafe wyszło nieco bardziej nastawione na granie w piłkę, ale nadal mecz był bardzo szarpany. Jedni i drudzy mieli swoje szanse, ale nie były to sytuacje z serii tych, przy których strzelec musiał umieścić piłkę w siatce. Carlo Ancelotti szybko (!!!) przeprowadził zmiany, jeszcze w przerwie wpuścił Camavingę, potem do gry weszli także Bellingham, Rodrygo i Ceballos.

Real Madryt nie zagrał dobrego meczu, choć nie było raczej wrażenia, że to spotkanie wymyka się Królewskim spod kontroli. Mimo wszystko Getafe miało w drugiej połowie swoje okazje i mogło zaskoczyć podopiecznych Carlo Ancelottiego. Na pewno Real miał jednak za sobą i lepsze mecze, i gorsze. Dziś jasne było to, że nie będzie wielkiego futbolu. Trener postawił na kilku zmienników, ale myślał o minimalizowaniu strat (sił) przed finałem Pucharu Króla i maksymalizowaniu punktów. To dzisiaj się udało i ostatecznie jedyną złą wiadomością jest możliwy uraz Camavingi, który opuścił boisko przed czasem. Przez to Real kończył spotkanie w dziesiątkę i też dlatego końcówka była tak trudna.

Ostatnio tempo Realu Madryt w lidze nie jest zbyt imponujące, jeśli chodzi o samą grę. Dziś też nie zobaczyliśmy nic szczególnie ekscytującego, ale… tempo punktowania jest utrzymane. Królewscy nadal tracą do Barcelony cztery punkty i mają pełne prawo wierzyć w sukces w lidze. Do końca sezonu pozostało pięć kolejek.

Getafe CF – Real Madryt 0:1 (0:1)
0:1 Arda Güler 21'

Getafe CF: Soria; Iglesias (50' Álvaro Rodríguez), Berrocal (50' Coba), Duarte, Alderete, Bernat; Milla, Djené (83' Ismael), Arambarri, Terrats (69' Peter); Mayoral (83' Juanmi)
Real Madryt: Courtois; Lucas, Asencio, Alaba (46' Camavinga), Fran García; Tchouaméni, Valverde, Arda Güler (78' Ceballos); Brahim, Vinícius (73' Rodrygo), Endrick (64' Bellingham)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!