Courtois: Przegraliśmy z lepszą drużyną i należy to zaakceptować
Thibaut Courtois pojawił się w strefie mieszanej po porażce z Arsenalem. Poniżej przedstawiamy przemyślenia bramkarza Królewskich po odpadnięciu drużyny z Ligi Mistrzów.

Thibaut Courtois broni rzut karny w meczu z Arsenalem. (fot. Getty Images)
– Kiedy dyktuje się przeciwko tobie karnego i go bronisz, to nadal wierzysz. Sądzę, że na początku tworzyliśmy trochę zagrożenia, a kibice byli cały czas z nami i popychali nas do przodu. Mierzyliśmy się jednak z bardzo dobrze broniącym i zorganizowanym zespołem, gdzie wracali również skrzydłowi i napastnik. Trudno było kreować akcje pod bramką. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Czuliśmy, że jeśli zdobędziemy pierwszą bramkę, dwumecz będzie jeszcze otwarty, ale, jak już wspomniałem, bardzo trudno strzelić im gola. Koniec końców to oni otworzyli wynik spotkania. Udało nam się szybko wyrównać, przez co nadal wierzyliśmy przy wsparciu publiki. Zabrakło jednak dokładności z przodu. Nie wydaje mi się, by Raya musiał wykonać jakąś świetną paradę. To dużo mówi o tym dwumeczu. Przegraliśmy z lepszą drużyną i należy to zaakceptować.
– Jak powiedziałem, Arsenal dobrze broni, jest zorganizowany i umie nakładać pressing. Trudno znaleźć u nich jakieś luki. Mogliśmy być dokładniejsi przy uderzeniach z dystansu. Posłaliśmy też dużo dośrodkowań, ale w zeszłym roku mieliśmy Joselu, który jest urodzonym środkowym napastnikiem i odnajdował się w takich akcjach. Trzeba przeanalizować, co da się zrobić lepiej. Przed nami jeszcze spora część sezonu. Pozostajemy w grze w lidze, a za dziesięć dni czeka nas finał Pucharu Króla. Później natomiast udamy się jeszcze na Klubowy Mundial. Trzeba patrzeć przed siebie i sprawić, by kibice dalej nas wspierali i w nas wierzyli. Atmosfera oczekiwania na remontadę była bardzo przyjemna, dlatego też mam nadzieję, że w tym sezonie damy jeszcze naszym fanom trochę radości.
– Czasami potrzebna jest autokrytyka i spojrzenie na wszystko dokładnie. Każdy musi zrobić to sam. Ja czuję, że tworzymy drużynę, ale być może nieraz powinniśmy częściej tworzyć akcje zespołowe. Jeśli Vini lub Kylian są kryci przez dwóch zawodników, wyjdą zwycięsko raz, ale nie dwa, trzy, czy pięć. Trzeba dokonać autokrytyki i analizy, by skorygować niektóre aspekty gry. Jeśli chcemy iść dalej przed siebie, musimy się poprawić zarówno w ataku, jak i obronie.
– Nie wątpimy w trenera w żaden sposób. Jego słowa do nas trafiają. Musimy robić na boisku to, o co nas prosi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze