Na Mendizorrozie pojawiły się liczne okrzyki „Asencio, zdechnij”
Wychowanek Królewskich znalazł się na celowniku kibiców Deportivo Alavés w związku z oskarżeniem o rozpowszechnianie treści o charakterze seksualnym.

Raúl Asencio. (fot. Getty Images)
MARCA pisze, że niedzielny mecz był dla Raúla Asencio prawdziwą burzą, po tym jak już przed spotkaniem, przy Mendizorrozie pojawiło się kilka plakatów bezpośrednio atakującego hiszpańskiego środkowego obrońcę. Gdy tylko zabrzmiał pierwszy gwizdek, kibice Alavés wzięli na celownik wychowanka Realu Madryt, któremu, podobnie jak wcześniej kibice Realu Sociedad na Reale Arenie, w swoich przyśpiewkach życzyli śmierci („Asencio, zdechnij”).
„Real Madryt, obrońca agresorów” czy „wynoś się stąd” - takie hasła widnieją na ulotce, którą kibice Alavés rozwiesili w pobliżu stadionu. Asencio pozostaje oskarżony o rozsyłanie pornografii dziecięcej po tym, jak sąd w Las Palmas odrzucił apelację złożoną przez obronę zawodnika od decyzji Sądu Instrukcyjnego nr 3 w San Bartolomé de Tirajana (Gran Canaria). Ten zgodził się kontynuować dochodzenie przeciwko piłkarzowi Realu w związku z domniemanym rozpowszechnianiem przez niego wideo o charakterze seksualnym z udziałem 16-latki.
MARCA relacjonuje, że okrzyki „Asencio, pi**dol się” słychać było już we wczesnych fazach meczu. To nie pierwszy raz, kiedy wychowanek Los Blancos musiał cierpieć z powodu tego typu przyśpiewek. Miało to już miejsce na Reale Arenie, gdzie przyśpiewki dotarły do uszu Sáncheza Martíneza, który nie zawahał się aktywować protokołu przeciwko nienawiści, zgodnie z zgodnie z przepisami. Przerwał mecz, wymusił wyświetlenie komunikatu na telebimie i odczytanie komunikatu przez klubowego delegata gospodarzy. Soto Grado na Mendizorrozie dopiero w 70. minucie aktywował protokół po powtarzających się przyśpiewkach dotyczących Asencio.
Mecz został przerwany na kilka minut, a przez głośniki i na telebimie wyemitowano komunikat. „Deportivo Alavés odrzuca i potępia wszelkie formy przemocy, rasizmu lub ksenofobii w sporcie. Kibicuj z pasją i szacunkiem”. Kamery Movistar + skupiły się na zawodniku Realu, a jego reakcja była zdecydowana. „W porządku, grajmy”, powiedział Raúl, aby nie przerywać meczu po tym, jak Manu Sánchez został wyrzucony z boiska.
Sędzia Soto Grado, odnotował w protokole przyśpiewki, które hiszpański środkowy obrońca musiał znosić podczas niedzielnego meczu ligowego. „W 70. minucie meczu zastosowaliśmy protokół postępowania wobec przemocy werbalnej, przerywając spotkanie i prosząc delegata gospodarzy, aby przez megafon ogłosił konieczność zaprzestania obelg i przyśpiewek, które dochodziły z sektora miejscowej publiczności, zidentyfikowanej po koszulkach i szalikach, pod adresem zawodnika drużyny przyjezdnej. Wśród obraźliwych okrzyków i przyśpiewek zidentyfikowano następujące: «Asencio, zdechnij», «Asencio, szumowino, wynoś się z Vitorii»”.
MARCA przypomina, że w zeszłym sezonie, w czwartek 21 grudnia 2023 roku, Asencio znalazł się poza Realem Madryt bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Tego dnia miał udać się do Vitorii, aby zmierzyć się z Alavés po swoim premierowym powołaniu do pierwszej drużyny. Obrońca obserwował jednak, jak Tobias, Nico Paz, Fran González i Gonzalo wsiadają do autokaru na lotnisko i pozostał w Madrycie, ponieważ następnego ranka miał zeznawać w formie zdalnej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze