Zmarnowany karny Viniciusa wznawia debatę

W meczu z Valencią przypadała kolejka Viniciusa, który jednak po raz drugi z rzędu się pomylił. Wcześniej Brazylijczyk fatalnie spudłował w konfrontacji z Atlético, dzisiaj zaś jego bardzo słabe uderzenie odbił Mamardaszwili. Vini uderzył bardzo lekko, a do tego piłka szła zbyt blisko środka bramki. Gruziński golkiper powstrzymał atakującego Królewskich tak naprawdę bez większego kłopotu. Jeśli wliczyć pomyłkę w starciu Brazylii z Wenezuelą, Vinícius notuje obecnie passę trzech kolejnych niewykorzystanych rzutów karnych. Nietrudno w tej sytuacji o to, by ponownie zacząć zastanawiać się, kto powinien być pierwszym wykonawcą jedenastek w Realu Madryt. 

Obecna seria skrzydłowego budzi niepokój, jeśli wziąć pod uwagę, że swoje pierwsze siedem rzutów karnych Vini zamienił na gole. W Realu za każdy błąd się jednak płaci, a drugi w kolejce Mbappé czeka już na swoją okazję. Francuz również zmarnował w bieżącym sezonie dwa rzuty karne, ale już trzy ostatnie zdołał wykorzystać. Przy ostatnim, w potyczce z Leganés, poczuł się na tyle pewnie, że zdecydował się na skuteczną podcinkę. Kylian tym samym udowodnił, że błędy z przeszłości nie podkopały jego wiary we własne umiejętności, wnioskuje Relevo. 

Karne wykonywać mogą także Bellingham i Modrić. Ancelotti w swoim pierwszym postanowieniu pozostawił jednak wybór piłkarzom. Włoch szybko zreflektował się, że nie było to dobre posunięcie. W związku z tym koniec końców sam ułożył kolejność strzelców. W trwającym sezonie Real podchodził do karnych 17 razy, z czego pięć zmarnował. W najnowszej hierarchii najwyżej stał Vinícius, ale jego dwa pudła mogą sprawić, że wkrótce do piłki zacznie podchodzić Mbappé. Niewielkim pocieszeniem dla Brazylijczyka może być to, że po przerwie zdołał wyrównać stan spotkania. Bramka Hugo Duro w doliczonym czasie sprawiła mimo to, że gol Viniego nie był w stanie zapewnić gospodarzom nawet remisu.

CARLO ANCELOTTI NA KOFNERENCJI DODAŁ W TEJ SPRAWIE:

[ABC] Pamiętam, że po meczu z Atlético w Lidze Mistrzów mówił pan, że zmienił pan Viníciusa przez zmęczenie, ale nawet gdyby nie został zmieniony, to nie wykonywałby karnego w serii jedenastek. Jak to możliwe, że piłkarz, wobec którego nie czuł pan wtedy pewności w karnych, jest numerem 1 wśród rutynowych wykonawców?
Dlaczego? Dlatego, że... Uważam, że w tym względzie to był trudny sezon w temacie wykonawców karnych, bo marnowali je Bellingham w Walencji, Mbappé przeciwko Bilbao i Liverpoolowi, a Vinícius ostatniego z Atlético. Próbowałem dodać mu pewności siebie i zmarnował też tego karnego.

[MARCA] Wracając do karnych, czy po tym wszystkim to Kylian zostanie pierwszym wykonawcą?
Zobaczymy.