Nowy Real Madryt
Oto historia wielkiego odrodzenia
Kiedy Real Madryt gościł na Camp Nou, po trzech remisach z rzędu (w pojedynkach z Betisem, Atletico i Getafe), sytuacja wydawała się bardzo skomplikowana. Ale w piłce nożnej mało spraw układa się zgodnie z logiką. Królewscy, mający pięć punktów straty do Barcy i sześć do Sevilli, rozegrali fenomenalne spotkanie, dopiero w samej końcówce tracąc bramkę, dającą gospodarzom remis 3:3. Tych pięć punktów przewagi Dumy Katalonii nad Blancos zniknęło wreszcie po dziewięciu kolejkach Primera Division.
Mecz na Camp Nou przyniósł rewolucję w postawie podopiecznych Fabio Capello. Włoch stopniowo powrócił do początkowej koncepcji z Diarrą i Emersonem w wyjściowej jedenastce, kluczowy był również powrót Robinho do wysokiej formy i powrót do składu Beckhama i Cicinho, co zaostrzyło rywalizację o miejsce w składzie. Piłkarzom wróciła pewność siebie i ,,duch walki, z któego zawsze słynął Real Madryt", jak to ładnie ujął Capello.
Puyol i Raul, ikony Barcelony i Realu Madryt, sportretowały stan ducha swoich drużyn w meczach z Betisem i Espanyolem. Raul rozegrał fantastyczny mecz, strzelając piękna bramkę i prezentując kilka zagrań jak za dawnych lat, a dzień później świat obiegła fotografia bezradnego i załamanego Puyola szukającego w ramionach Rijkaarda wsparcia i odpowiedzi na pytanie: co się stało?!
Te dwa kontrastujące ze sobą stany ducha - niedowierzanie i uniesienie, są wynikiem tego, co wydarzyło się w Primera Division od meczu na Camp Nou. Madryt zdobył od tamtej pory 22 punkty, a Barca 17. Królewscy stracili dwa punkty w Barcelonie i trzy w Santander, a Barca gubiła punkty w meczach z Realem i Betisem (remisy) oraz Saragossą i Villarreal (porażki). Liga rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach, szansę na triumf zachowały także Sevilla i Valencia. Prześledźmy ekspresowo ostatnie dokonania Los Merengues:
Barcelona - Real = 3:3 Wielki wieczór van Nistelrooya (dwie bramki) i Gutiego (znakomita gra, wywalczenie rzutu karnego). Sergio Ramos wyprowadził drużynę na prowadzenie 3:2 po strzale głową, ale Barcy skórę uratował Messi.
Real - Nastic = 2:0 Pojawienie się na boisku Robinho sprawiło, że drużyna odżyła. Brazylijczyk zadedykował swoją bramkę Emersonowi, który przeżywał trudne chwile w Madrycie.
Celta - Real = 1:2 Zwycięski gol Robinho w 82. minucie!
Real - Osasuna - 2:0 Emerson i Diarra ponownie jako para pivotów (Gago zawieszony). Do bramki trafili Raul i ponownie Robinho, co zniwelowało stratę do Barcy do dwóch punktów, ponieważ Duma Katalonii poległa w meczu z Saragossą.
Racing - Real = 2:1 Turienzo Alvarez, który podyktował absurdalnego karnego dla gospodarzy za faul-widmo Diarry na Scalonim, wypaczył wynik meczu.
Real - Valencia - 2:1 Zacięty mecz, okraszony fantastyczną bramką van Nistelrooya. Ten gol będzie kandydował w walce o miano bramki sezonu w Primera Division.
Athletic - Real - 1:4 Festiwal w Bilbao, bezapelacyjne potwierdzenie postępu.
Real - Sevilla - 3:2 Tym razem bohaterem był Guti, który grając zaledwie pół godziny odmienił losy meczu dwiema zapierającymi dech w piersiach asystami.
Real - Espanyol - 4:3 Narodziny nowego Realu Madryt. Podnieść się z kolan (1:3 do przerwy) potrafią tylko największe drużyny. Królewscy tego dokonali, zdobywając w drugiej odsłonie trzy bramki. Zwycięstwo, które - jak się dzień później okazało - dało Realowi pozycję lidera, przypieczętował na kilkadziesiąt sekund przed końcem Gonzalo Higuain.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze