Ancelotti: Piątego karnego miał strzelać Endrick, ale nie był z tego powodu najszczęśliwszy!
Carlo Ancelotti po meczu Ligi Mistrzów z Atlético Madryt udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Realu Madryt z murawy Estadio Metropolitano.

Carlo Ancelotti w trakcie derbów z Atlético Madryt. (fot. Getty Images)
Susana [gospodyni studia], witamy, oglądamy właśnie to podwójne dotknięcie Juliána Álvareza. Gratulacje, Carlo.
Dziękuję.
Oglądaliśmy właśnie w studiu podwójne dotknięcie Álvareza.
Pokaż mi to.
Zaraz pokażemy. Ten awans to ulga?
Tak, to ulga. To wiele znaczy.
Widzi pan teraz to podwójne dotknięcie?
Tak, tak... Uff! To jest futbol. Coś bardzo dziwnego, tak. Dotyka dwa razy, tak. Strzela prawą, ale dotyka wcześniej lewą. Robi dwa dotknięcia, tak. Karne to loteria, to jest wiadome. To był trudny mecz z naszej strony, bo strzelili nam gola w 1. minucie. Po tym dynamika się trochę zmieniła. My kontrolowaliśmy rozegranie, a oni świetnie bronili. Grali na obronę i kontry. Byliśmy dosyć cierpliwi, nawet jeśli nie stworzyliśmy wielu klarownych sytuacji. Jedną był oczywiście karny. Z Atlético jest jednak trudno o oczywiste szanse, bo bronią w sposób nadzwyczajny. Mają nadzwyczajne zaangażowanie i nastawienie.
Co pomyślał pan o straconym golu w 1. minucie, gdy wcześniej mówił pan, że czasami zaczynacie mecze, jakby wszystko było załatwione? Poruszyli to też Lucas czy Fede. Miał pan takie odczucie?
Miałem odczucie, że nie można stracić kontroli. Nawet jeśli nie mieliśmy wielu okazji, to dwumecz był wyrównany. Najważniejsze było nie tracić równowagi, by nie nadziać się na kontrę. To mówiłem piłkarzom w pierwszej połowie. W drugiej dobrze rozgrywaliśmy piłkę na połowie rywala i nawet jeśli nie trafialiśmy, to mieliśmy szansę dojść do karnych.
Może pan opowiedzieć o dogrywce? W tym sezonie mocno chwalono zmienników Atlético, że odmieniają mecze pod względem fizycznym. Czy do dogrywki w lepszej dyspozycji podszedł Real Madryt? Czy po prostu graliście na wygraną bez karnych?
Nie, chcieliśmy skończyć mecz przed karnymi. Ze zmienników szczególnie Camavinga wniósł wiele na boisko. Swoje dołożył Valverde jako pomocnik. Tchouaméniego zmieniłem, bo miał kartkę. Brahim też wniósł wiele. To jest nasza ekipa. Mieliśmy problemy, dzisiaj doszedł do tego Mendy, ale walczymy i wojujemy, bo taka jest tradycja tego klubu.
Oczywiste było, że Rüdiger będzie strzelać jako piąty?
Nie za bardzo. Chcieliśmy dać Endricka jako piątego, ale pomyśleliśmy na końcu, że Rüdiger ma więcej... Był chłodniejszy.
Więc Rüdiger zgłosił się czy wybrał go pan?
Nie, porozmawialiśmy i mówimy: Endrick, może strzelisz piątego? Nie widziałem u niego za wielkiego szczęścia [śmiech]. Powiedziałem: dobra, czekaj, damy Antonio [śmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze