Zakończyło się spotkanie dotyczące zmian w systemie sędziowskim: „Nie rozmawialiśmy o Real Madrid TV”

Reforma systemu sędziowskiego ruszyła w środę w Las Rozas od spotkania, które trwało dwie i pół godziny. Wzięły w nim udział najważniejsze postacie hiszpańskiego futbolu, a przewodniczył mu Rafael Louzán, prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej. Podczas rozmów podkreślił, że celem jest wprowadzenie zmian już od przyszłego sezonu, choć na drodze stoją wyzwania prawne, takie jak konieczność zmiany obowiązującej ustawy o sporcie, informuje AS.

W spotkaniu uczestniczyli również m.in. Javier Tebas, prezes La Ligi, Medina Cantalejo, szef Komitetu Technicznego Arbitrów, José Ángel Sánchez, dyrektor generalny Realu Madryt, oraz Del Nido Carrasco, prezes Sevilli. W ostatnich tygodniach to właśnie ci działacze publicznie wymieniali się ostrymi oświadczeniami i oskarżeniami, jednak teraz musieli odłożyć na bok spory, by wspólnie omówić istotne zmiany w hiszpańskim futbolu, donosi AS.

– Dziękujemy Realowi Madryt za obecność – podkreślił Rafael Louzán po pierwszym posiedzeniu komisji powołanej przez Federację w celu opracowania nowego modelu arbitrażu. Po raz pierwszy Królewscy zasiedli przy jednym stole z pozostałymi instytucjami, by omówić funkcjonowanie środowiska sędziowskiego, które w ostatnich latach było przedmiotem ostrej krytyki ze strony klubu. Hiszpańska Federacja Piłkarska odebrała ten gest jako próbę złagodzenia napięć po długotrwałych konfliktach. José Ángel Sánchez, dyrektor generalny Realu Madryt, aktywnie uczestniczył w dyskusji i przedstawił jeden z głównych postulatów klubu – pełną niezależność systemu sędziowskiego, stwierdza AS.

– Jesteśmy na początku drogi. Nigdy wcześniej nie odbyło się takie spotkanie. Zobaczymy, jak daleko uda się nam dojść. Istnieją przepisy, regulacje i ustawa o sporcie – wszystko zostało omówione – relacjonował Louzán po zakończeniu rozmów. Prezes RFEF nie krył zadowolenia z rozpoczęcia tej inicjatywy i zapowiedział kolejne spotkanie jeszcze w tym miesiącu. Warto przypomnieć, że gdy Hiszpańska Federacja Piłkarska po raz pierwszy próbowała zebrać wszystkich przedstawicieli klubów, Real Madryt odmówił udziału, co spotkało się z krytyką pozostałych zespołów, podkreśla AS.

Tym razem doszło do bezpośredniej wymiany zdań z Komitetem Technicznym Arbitrów, który reprezentował jego prezes Medina Cantalejo – osoba, na którą spadała największa fala krytyki, w dużej mierze za sprawą ostrych materiałów publikowanych przez Real Madrid TV. – Nie rozmawialiśmy o Real Madrid TV ani o żadnym konkretnym klubie – zaznaczył szef CTA, ale przyznał, że na spotkaniu pojawiły się konkretne postulaty. – Wnioskowano o większą przejrzystość, zwłaszcza w kwestii wyznaczania sędziów, co obecnie odbywa się za pośrednictwem komisji z udziałem Federacji, La Ligi i Wyższej Rady Sportu. Podniesiono także temat zasad awansów i spadków sędziów oraz sposobu ich oceniania. Być może konieczne będzie utworzenie specjalnej komisji, która zajmie się tymi zagadnieniami – wyjaśnił.

Zmiany mają zostać wdrożone już od przyszłego sezonu. Wśród najczęściej podnoszonych kwestii znalazła się potrzeba większej transparentności oraz ujednolicenia interpretacji przepisów w podobnych sytuacjach. – Chcemy maksymalnej przejrzystości i pełnej otwartości. To miejsce, w którym można dyskutować z sędziami, w tym tygodniu przyjadą kolejne trzy lub cztery kluby – zapowiedział Louzán. Nie odniósł się jednak do pytania, czy reformy będą wprowadzane z Medina Cantalejo na czele Komitetu Technicznego Arbitrów. Po spotkaniu obaj wystąpili razem przed mediami, by pokazać jedność w podejściu do zmian. Tymczasem dymisja Cantalejo pozostaje jednym z głównych żądań Realu Madryt, podsumowuje AS.