Casteels: Federacja rozłożyła przed Courtois czerwony dywan

– Powrót Courtois do reprezentacji Belgii? Po pierwsze, wydaje mi się to trochę dziwne, że Courtois sam może decydować o powrocie. Prezes federacji pojechał do Madrytu błagać go, żeby wrócił. I to wszystko przy tym, że początkowo nie pochwalali jego zachowania. Dla mnie wszyscy są równi, żaden piłkarz nie jest ponad drużyną. Taki sygnał faktycznie na początku poszedł, ale teraz związek zmienił swoje zdanie o 180 stopni i rozłożył dla niego czerwony dywan. Teraz witamy go z otwartymi ramionami, choć tak naprawdę nic się nie zmieniło.

– Czy przeprosiny Courtois mogłyby cokolwiek zmienić? Ostatnio słyszałem, jak mówił o zwolnieniu Tedesco: „Ostatecznie okazało się, że miałem rację”. Moim zdaniem świadczy to o niewielkim poczuciu winy z jego strony.

– Przy czym nie obwiniam tu aż tak bardzo Thibaut, ale federację. To nie pasuje do standardów i wartości, które uważam za właściwie dla sportu zespołowego czy organizacji sportowej. Nie mogę być częścią organizacji, która toleruje tego typu zachowanie. Dlatego od dziś nie jestem już dostępny dla reprezentacji narodowej. Nie mogę pojechać z czystym sumieniem na kadrę, gdzie ludzie ściskają sobie dłonie i z szerokim uśmiechem mówią, że wszystko jest w porządku. 

– Co o powrocie Courtois sądzą inni kadrowicze? Jest wielu zawodników, którzy myślą tak, jak ja. Jestem ciekaw, co powiedzą inni piłkarze. Tak przy okazji, nie chodzi tylko o ten jeden incydent między Courtois i Tedesco. Powiedziano też inne rzeczy, które mocno się odbiły. W przeciwnym wypadku nie siedziałoby to tak głęboko u innych zawodników.