Trening taktyczny

W drużynie panuje optymizm, w szczególności po sromotnej porażce Barcelony we wczorajszym spotkaniu z Getafe w ramach Pucharu Króla. Dziś, nasi piłkarze wzięli udział w ostatnim treningu przed jutrzejszym spotkaniem z Espanyolem na Santiago Bernabeu. Fabio Capello dopracowywał szczegóły taktyki podczas piątkowych zajęć. Gago i Guti trenowali indywidualnie, ponieważ doznali drobnych urazów.

Każdy madridista cieszył się z wczorajszego zwycięstwa Getafe nad Barceloną (4-0), które pozwoliło gospodarzom awansować do finału Copa del Rey kosztem Katalończyków. Ta porażka może podłamać Barcę, co z kolei może ułatwić Betisowi pokonanie podopiecznych Franka Rijkaarda. Jednakże Królewscy muszą myśleć tylko i wyłącznie o sobie, co przypomniał im Fabio Capello podczas krótkiej rozmowy przed treningiem. Podekscytowanie wzrasta dzięki faktowi, iż Real Madryt jutro może stać się liderem, jeżeli pokona Espanyol. Gdyby Barcelona nie uporała się z Betisem, to po tym weekendzie pozycję lidera okupowaliby Los Merengues.

Blancos nie czują presji. Wszyscy piłkarze są zrelaksowani, skupieni i mają motywację do wygrania jutrzejszego meczu. Większość zawodników rozgrzewała się grajcąc w dziada, a Mejía, Pavón i Torres rozegrali małą gierkę dwóch na jednego z Casillasem. Wszystko zostało poprzedzone bieganiem i rozciąganiem się.

Fernando Gago biegał indywidualnie pod okiem José Luísa San Martína. Dołączył do niego Guti, który ma uraz ścięgna uda. Wraz z Capello zdecydował, że najlepszym rozwiązaniem będzie ćwiczenie osobno, by zapobiec naderwaniu kontuzjowanego ścięgna. Mimo problemów, pomocnik znalazł się w kadrze na jutrzejszy mecz.

Zwycięstwo w jutrzejszym spotkaniu da Królewskim piąte z rzędu zwycięstwo u siebie. Pokonali już Nastic, Osasunę, Valencię i Sevillę. Następny trening odbędzie się we wtorek o 11.00.