Żaden z piłkarzy Realu nie wypowiedział się w mediach po porażce
Żaden z zawodników Realu Madryt nie udzielił wypowiedzi mediom po porażce z Betisem. To efekt modyfikacji ze strony La Ligi. Królewscy uznają je za nielegalne, ale powodem jest też wynik, bo nikt też nie wyszedł nawet do rozmowy z klubową telewizją.

Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)
Brak tradycyjnego w poprzednich latach wywiadu na murawie tuż po ostatnim gwizdku to efekt wojny Realu Madryt z La Ligą o prawa do wykorzystywania transmisji przedmeczowych i pomeczowych. Organizacja przed poprzednim sezonem jednostronnie zmieniła zasady dzielenia pieniędzy z praw telewizyjnych, rozdzielając dotychczasowe środki z innych tytułów na aktywności w tych segmentach wokół spotkania, co klub uznaje za nielegalne i co w jednym z orzeczeń poparł sąd. Walka sądowa trwa, ale Królewscy nie udzielają żadnych wypowiedzi nadawcom meczów ligowych w Hiszpanii [robią to w Lidze Mistrzów, bo tam sprzedano oddzielny pakiet praw].
W poprzednim sezonie stale obchodzono to transmisjami studia pomeczowego w Real Madrid TV i wywiadami nawet z szatni drużyny. Doszło jednak do trzech wyjątków, gdy piłkarze nie wyszli do klubowych dziennikarzy: po wyjazdowej porażce z Atlético Madryt oraz po obu zremisowanych meczach z Rayo Vallecano. W tym sezonie było zaś tak już po remisach z Mallorcą, Las Palmas, Atlético i Rayo oraz po porażkach z Barceloną, Athletikiem i Espanyolem. Wszystkie te mecze miały miejsce w La Lidze i po każdej z tych wpadek żaden zawodnik nie udzielił komentarza nawet klubowej telewizji. Po przegranych z Lille, Milanem i Liverpoolem zawodnicy wychodzili do mediów, bo mieli taki obowiązek w rozgrywkach UEFA.
Dziś znowu doszło do sytuacji, w której nikt nie stanął przed mediami. Jedynym oficjalnym komentarzem z drużyny do przegranego 1:2 meczu z Betsiem bezpośrednio ze stadionu pozostaje oficjalna konferencja prasowa, na której Carlo Ancelotti ma obowiązek się stawić zgodnie z przepisami federacyjnymi i ligowymi. Z komentarzami trenera Królewskich można zapoznać się tutaj.
Zawodnicy Realu po 22:00 wylecieli z Sewilli i tuż przed 23:00 powinni pojawić się na madryckim lotnisku Barajas. Najbliższy trening zaplanowano na jutro, na 11:00. Będzie to sesja regeneracyjna dla zawodników, którzy dziś zagrali w pierwszej jedenastce. W poniedziałek w Valdebebas piłkarzy czekają ostatnie zajęcia przed meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atlético, a część tych zajęć będzie otwarta dla mediów. Tego samego dnia jeden z zawodników i Carlo Ancelotti pojawią się na konferencji prasowej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze
Komentarze pod tym tekstem zostały wyłączone