To są te detale

Sprawdź, na ile jesteś gotowy do walki o mistrzostwo Hiszpanii! W rubryce po każdym pytaniu wpisz swoją odpowiedź wyrażoną w skali od 1 (najniższa ocena) do 10 (najwyższa). Czy będziesz mógł pochwalić się wynikiem wyższym niż twoi rywale? Przekonaj się sam!  

1. Na ile ocenisz swoją jakość snu tej nocy? _____ 
2. Na ile ocenisz swój poziom chęci do życia po przebudzeniu? _____ 
3.Na ile ocenisz swoje poczucie komfortu psychicznego w tym tygodniu? _____ 
4. Na ile prawdziwie w odniesieniu do siebie ocenisz następujące stwierdzenie: „Jestem gotów stawiać czoła wyzwaniom, nawet jeśli wiąże się to z częstym wychodzeniem ze strefy komfortu”? _____ 
5. Na ile prawdziwie w odniesieniu do siebie ocenisz następujące stwierdzenie: „Skupiam się przede wszystkim na swoich obowiązkach i umiem zaakceptować to, na co nie mam wpływu”? _____ 
6. Na ile prawdziwie w odniesieniu do siebie ocenisz następujące stwierdzenie: „Umiem przedłożyć dobro ogółu ponad swoje własne”? _____ 
7. Na ile prawdziwie w odniesieniu do siebie ocenisz następujące stwierdzenie: „Stres potrafi działać na mnie motywująco”? _____ 
8. Na ile ocenisz swoją zdolność wyciągania konstruktywnych wniosków z popełnianych błędów? _____ 
9. Na ile ocenisz swój stopień zrozumienia własnej roli w zespole? _____ 
10. Na ile prawdziwie w odniesieniu do siebie ocenisz następujące stwierdzenie: „Umiem zachować chłodną głowę po wygranej, a porażka nie jest dla mnie równoznaczna z ostatecznym niepowodzeniem”? 

Końcowy wynik:______

Ostateczny rezultat powyższego testu wyrażony w procentach ocenia twój aktualny poziom gotowości do walki o mistrzostwo Hiszpanii w sezonie 2024/25. Dziękujemy za udział w zabawie i zachęcamy do ponownego rozwiązywania powyższej ankiety przed kolejnymi ligowymi potyczkami! Powodzenia!

* * *

Gdy w tabeli panuje ścisk niczym w kolejce po pączki w tłusty czwartek, dyspozycja dnia, owiane legendą detale i nastawienie odgrywają rolę jeszcze większą niż zazwyczaj. Choć czynniki te są niezwykle istotne w każdych okolicznościach, to jednak przy obecnej sytuacji na ligowym podium uszczerbek na którymkolwiek z nich będzie jeszcze bardziej zauważalny. Poczucie konieczności wywiązania się z obowiązku i wzajemne nakładanie na siebie presji każdego z uczestników wyścigu sprawiają, że nie tylko nogi muszą działać właściwie, lecz przede wszystkim głowa. Dyspozycja dnia jednostki, drużyny i tych, którzy odpowiadają za zarządzanie całym tym bałaganem przy najmniejszym zakrzywieniu mogą wywołać daleko sięgający efekt motyla. 

Barcelona 54 punkty, Real 54 punkty, Atlético 53 punkty. W perspektywie zaś bezpośrednie konfrontacje Barcelony z Atlético i Realu z Barceloną, do których każdy z zainteresowanych w najgorszym razie chce dojść ze świadomością, że zwycięstwo zapewni mu przeskoczenie przeciwnika w tabeli. Żeby jednak było to możliwe, po drodze wszyscy z wielkiej trójki muszą pokonać jeszcze kilka solidnych przeszkód. W tej serii gier w zasadzie całe ligowe pudło w teorii (i zapewne także w praktyce) nie będzie miało łatwo. Barcelona zmierzy się u siebie z Realem Sociedad, Atlético natomiast podejmie Athletic. 

Miarodajność wyniku zamieszczonej we wstępie ankiety jako pierwsi zweryfikujemy jednak my w konfrontacji z Betisem. W tej partii to Real Madryt będzie mógł nałożyć presję na pozostałych, o ile rzecz jasna Królewskim uda się odnieść zwycięstwo. Przeciwnik jednak nie należy przy tym do najprzyjemniejszych. Los Verdiblancos zajmują w tej chwili 7. miejsce w tabeli, a historię naszych starć z tym rywalem można interpretować dwojako. Z jednej strony w 10 ostatnich potyczkach dzisiejsi gospodarze pokonali nas tylko raz (2:1 w 2020 roku), z drugiej jednak częściej z nami nie przegrywali, niż przegrywali (5 remisów, z czego aż 4 bezbramkowe, i 4 porażki). Real ani razu w tym czasie nie zdołał też zwyciężyć różnicą więcej niż jednego gola. 

Ekipa z Benito Villamarín po odwołaniu będzie także mogła skorzystać dziś z Antony'ego, który po przenosinach do Sewilli okazał się dobry nie tylko w szeroko pojętej pajacerce, lecz także całkiem nieźle gra w piłkę (2 bramki i 2 asysty w 4 potyczkach). Dla fanów sentymentalnych historii nie można nie wspomnieć również, że absolutnie kluczowym piłkarzem i kapitanem Betisu jest nie kto inny, jak Isco. Były pomocnik Realu Madryt w ostatnim spotkaniu po raz kolejny okazał się kluczowy, a jego dwa trafienia pozwoliły pokonać Getafe 2:1. 

Real natomiast niezmiennie kontynuuje swój survival, podczas którego nie może pozwolić sobie na choćby chwilową utratę czujności. Po gorszej serii w La Lidze zespół zwyciężył z Gironą, dzięki czemu wciąż zależy jedynie od siebie, w środę Pucharze Króla pokonał zaś skromnie na wyjeździe Real Sociedad. Fakt, że to my jako pierwsi rozegramy swój mecz w tej kolejce, można postrzegać jako pewien komfort. Wynika on jednak wyłącznie z tego, że spotkanie przełożono z niedzieli ze względu na wtorkowe derby Madrytu w Lidze Mistrzów. 

Z jednej strony uprawiamy więc ciągły spacer po linie zawieszonej nad przepaścią. Z drugiej jednak niewielu ma odwagę w ogóle na tę linę wejść, a jeszcze mniej śmiałków jest w stanie pokonać na niej podobny dystans. Coraz lepiej chyba zaczynamy rozumieć, ukryty przekaz Carlo Ancelottiego co i rusz wspominającego o równowadze. A jeśli mimo wszystko ten ukryty przekaz wymyśliliśmy sobie sami na drodze nadinterpretacji, nie zabierajcie nam tej przyjemności i nie mówicie nam o tym. Niezależnie od tego, czego miałaby się ta równowaga tyczyć, najlepiej i tak po prostu jej nie tracić. 

* * *

Mecz z Betisem rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30, a w Polsce będzie można obejrzeć go na kanale CANAL+ Sport w serwisie CANAL+ Online.