Casillas: Ten Real Madryt nie ma nic wspólnego z Los Galácticos
Iker Casillas przy okazji kampanii marketingowej dla Uber Eats udzielił wywiadu dziennikowi AS. Poniżej przedstawiamy zapis tej rozmowy z byłym kapitanem Realu Madryt.

Iker Casillas. (fot. Getty Images)
Bierzesz udział w kampanii reklamowej Uber Eats. Co więcej byś zamówił dla swojej kariery?
Dwa tytuły, które przyszło mi przegrać – Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny. Musiałem się zmierzyć z tymi porażkami i poradzić sobie z nimi mentalnie. Chociaż nie mogę narzekać, zdobyłem praktycznie wszystko. Ale gdy czasami się nad tym zastanawiam, to przypominam sobie te sytuacje, w których jakiś tytuł uciekał i się denerwuję.
Chociaż to bardzo trudne dla bramkarza, to nie zamówiłbyś Złotej Piłki?
Wybacz, ale kryteria wyboru nigdy mi się nie podobały i tak naprawdę nie wskazują zawodnika, który najbardziej się wyróżniał w danym roku.
Teraz Real Madryt zmierzy się z Atlético, ale ma za sobą porażki z Barçą. Niektórzy wątpią w możliwości tego Realu Madryt do zdobywania tytułów, jeśli będzie tak zawodził z największymi.
Trzeba właściwie przeanalizować poszczególne rozgrywki. Jeśli hipotetycznie Ligę Mistrzów wygra City, to zrobi to po najsłabszym awansie w porównaniu z resztą zespołów. Ale drogi do triumfu nikt nie pamięta. Najważniejsze jest to, czy dotrzesz do finału i czy go wygrasz. Trzeba żyć bieżącymi wydarzeniami. Możesz myśleć, że dwa miesiące temu Real Madryt nie grał zbyt dobrze, ponieważ Barcelona wysoko wygrała na Bernabéu i wówczas wydawało się, że jest bardzo daleko, ale dwa miesiące później okazuje się, że nie tylko ją dogoniłeś, ale wręcz przegoniłeś pod względem punktów.
Skoro już wspomniałeś City – jak widzisz ten dwumecz?
Obawiam się City, które podchodzi do tego dwumeczu w takiej sytuacji. Nie jest w tak dobrej formie jak w poprzednich latach i Real Madryt wygląda lepiej. Ale zobaczymy. To drużyna, która gra dobrze i to prawda, że nie odpowiada na oczekiwania w taki sam sposób jak w poprzednich latach, ale wciąż się ich obawiam. Myślę, że mają interesujących zawodników, którzy mogą ci to wszystko skomplikować.
Zbliżają się derby wraz z burzą sędziowską w tle. Uważasz, że system sędziowski jest zepsuty?
System sędziowski trzeba by wesprzeć pod każdym względem. Potrzebują jakiegoś byłego piłkarza w strukturach VAR, aby mógł przedstawiać swoją opinię. Ale też wiem, że zaraz by się mówiło, że gdy gra Real Madryt czy Barça, to tam jest zawodnik z Atlético… Ale są sędziowie, którzy mogą być za Valencią lub inną drużyną i przy tym profesjonalnie gwizdać. Brakuje jednak jakiegoś zawodnika w systemie VAR, który mógłby przedstawić swoją opinię, jak interpretować poszczególne zagrania.
Gdy Relaño stworzył termin Villarato, to zrobił tak, gdyż uważał, że niektórzy sędziowie są dodatkowo premiowani. Widziałeś jakieś dziwne sytuacje?
Dziwne nie… Ale to prawda, że gdy zaczniesz się zastanawiać nad tym wszystkim, co się działo, chociaż niektórych sytuacji już sam nie pamiętam, to sam zadajesz sobie pytanie, czy był tam wywierany jakiś wpływ. Przy tych wszystkich rzeczach, jakie wyszły. To coś prawdziwego i mówi się o tym.
Rozmawiasz z zawodnikami Barcelony, którzy grali w czasach Negreiry? Wkurza ich ten temat?
Oczywiście, że ich denerwuje, ale wtedy zaczynają wyskakiwać ci z innymi meczami i wskazują, że Real Madryt też był w nich faworyzowany. To zawsze polega na tym, że przecież u ciebie było tego jeszcze więcej.
Mówi się o Xabim Alonso jako następcy Ancelottiego. Widzisz to?
Od dawna to było w nim widać. Cóż, nie tylko u niego, ale również u Xaviego, Fernando Torresa czy Arbeloi. Xabi przy tak wielu dobrych trenerach, jakich miał podczas swojej kariery, ma teraz łatwiej, aby dawać takie, a nie inny wyniki. Poza tym ma przeszłość madridisty.
Gdybyś to ty miał podjąć decyzję, to zatrudniłbyś go?
Gdy zgłaszałem swoją kandydaturę w wyborach na prezesa RFEF w 2020 roku, to chciałem, aby Xabi Alonso został selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii. Taki był mój zamysł. Miałem jasność co do tego, że to powinien być on.
Jak widzisz Raúla?
Niedawno spojrzałem na tabelę i to dla mnie niesamowite, że rywalizacja jest tak wyrównana i napięta. Wygrał ostatnie trzy czy cztery mecze. Nieco wyszedł z tej dolnej strefy. Uważam, że to wyjątkowy człowiek. To odpowiedni człowiek do tego, aby uczyć nowych piłkarzy, którzy przychodzą do klubu. Według mnie to fantastyczny trener. Mam nadzieję i tego mu życzę, aby został w klubie jak najdłużej. A jeśli nie, to niech kontynuuje swoją karierę tam, gdzie chce i niech odnosi jak najwięcej sukcesów.
Obecny Real Madryt porównywany jest do czasów Los Galácticos.
To różne zespoły. Nie mają ze sobą nic wspólnego. Rozmawiamy tutaj o bardzo dobrych piłkarzach. 20 lat temu Zidane, Beckham, Figo, Roberto Carlos, Raúl i Owen byli już w bardziej zaawansowanym wieku. Bellingham, Rodrygo i Vinícius są młodsi. Wciąż chcą dawać z siebie jeszcze więcej. To dwa różne etapy obejmujące bardzo dobrych zawodników.
Kogo z czasów Los Galácticos ściągnąłbyś do tego Realu Madryt i na odwrót?
Z tamtej generacji ściągnąłbym Zidane'a, a z tej obecnej Bellinghama. Są do siebie bardzo podobni.
Czy wraz z upływem lat rany ze starć z Mourinho zostały już zaleczone?
To już się przedawniło. José zakończył niedawno dokument na swój temat i poprosił mnie o to, abym również wziął w nim udział. Więc wyobraź sobie, jak złe relacje mamy teraz…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze