Advertisement
Menu
/ x.com, marca.com

Real Madryt wspiera Kiriana w walce z nawrotem nowotworu

Pomocnik Las Palmas potwierdził dzisiaj złe wieści na temat jego stanu zdrowia.

Foto: Real Madryt wspiera Kiriana w walce z nawrotem nowotworu
Kirian Rodríguez. (fot. Getty Images)

„Drogi Kirianie Rodríguezie, życzymy Ci odwagi i siły w stawieniu czoła temu wyzwaniu. Mamy nadzieję, że wkrótce znów zobaczymy się na boisku z tym samym duchem walki, który już pokazałeś. Real Madryt i wszyscy madridistas będą Cię wspierać w tym wyzwaniu”, napisali w mediach społecznościowych Królewscy.

Zawodnik Las Palmas zwołał na dziś konferencję prasową i potwierdził to, o czym media zaczęły informować już w czwartek: „Rak powrócił, muszę ponownie przerwać grę na sześć miesięcy”. Dokładnie dwa lata po pierwszej diagnozie i w tej samej sali konferencyjnej przekazał tę samą smutną wiadomość. Choroba znów oddala go od futbolu, który na nowo schodzi na dalszy plan.

„Wczoraj poinformowano mnie, że nowotwór powrócił. Mam tę chorobę ponownie, muszę zrobić sobie kolejną sześciomiesięczną przerwę i przejść chemioterapię. Chciałem przekazać to osobiście. Czeka mnie kolejna walka, ale wierzę, że wrócę w sezonie 2025/26. Jestem w 100% przekonany, że będzie to w Primera División” – powiedział pomocnik Las Palmas.

Kirian pojawił się na konferencji sam, bez towarzystwa kolegów z drużyny i sztabu szkoleniowego – jak sam zaznaczył, była to jego świadoma decyzja.

„Dzień dobry wszystkim. Zanim przejdę do tego, co mam do powiedzenia, chciałbym podkreślić trzy rzeczy. Po pierwsze, dziękuję klubowi i wszystkim osobom, które mnie wspierały na każdym etapie. Po drugie, dziękuję sztabowi i zawodnikom za uszanowanie mojej decyzji, by nie byli tutaj ze mną, ponieważ ich priorytetem jest sobotni mecz. I po trzecie – przepraszam, że was wezwałem i nie pozwolę na zadawanie pytań. Wiem, jak bardzo lubicie sensacje, ale to nie jest moment na dyskusje. Jeśli po raz drugi nie uszanowano prywatności osoby chorej, nie mogłem pozwolić na pytania. Myślę, że jestem wystarczająco transparentny” – rozpoczął swoją wypowiedź Kirian.

„Jak wielu z was już wie, informacja pojawiła się wczoraj. Od miesiąca wiedziałem, że coś jest nie tak… Po wyleczeniu raka regularnie przechodzę badania kontrolne co sześć miesięcy. Na początku stycznia zrobiłem badania krwi i w miarę upływu czasu hematolog zaczęła się coraz bardziej niepokoić, bo wyniki nie były prawidłowe. Przeprowadzono dodatkowe badania, w tym biopsję. Wielu z was pewnie wie o tym wcześniej, bo niestety nawet pielęgniarze nie zachowują dziś takich informacji w tajemnicy. Wczoraj hematolog przekazała mi, że rak powrócił, że znowu jestem chory i że muszę na kolejne sześć miesięcy przerwać grę, przejść chemioterapię i ponownie zmierzyć się z chorobą. Chciałem powiedzieć o tym sam, wyjaśnić, jakie są powody. Tak jak ostatnim razem, powtarzam to samo: mam nadzieję, że zobaczymy się w sezonie 2025/26. Jestem w 100% przekonany, że będzie to w Primera División. Dziękuję wszystkim i do zobaczenia wkrótce” – zakończył Kirian.

Jego walka z rakiem
Kirian już raz musiał opuścić boisko na dłuższy czas z powodu chłoniaka Hodgkina, którego pokonał dwa lata temu. Stopniowo wracał do treningów, aż stał się jednym z kluczowych zawodników Las Palmas. Jego świetna forma zwróciła uwagę kilku klubów, w tym Betisu, który był zainteresowany jego sprowadzeniem.

W trwającym sezonie Kirian rozegrał 21 meczów w La Lidze, spędzając na boisku 1768 minut i notując trzy asysty. Był najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem przez Diego Martíneza, wyprzedzając Jaspera Cillessena i Alberto Moleiro, zauważa MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!