Wyjazd do Stambułu, część pierwsza
Real Madryt rozegra dwa mecz w Stambule w tym tygodniu. Dzisiaj zobaczymy pierwszą odsłonę tego wyjazdu. Królewscy zmierzą się z Efesem, z którym przegrali w Madrycie.
Vincent Poirier i Edy Tavares. (fot. Getty Images)
Koszykarze Realu Madryt spędzą w tym tygodniu kilka dni w Stambule, bo mają tam do rozegrania podwójną kolejkę Euroligi. Zaczną dzisiaj od pojedynku z Efesem. Jest to rywal, który jeszcze niedawno był wyżej w tabeli od Królewskich, ale negatywna passa wypchnęła go poza czołową dziesiątkę. W pierwszej rundzie Efes dosyć pewnie wygrał w Madrycie, zostawiając drużynę Chusa Mateo ze wstydliwym dorobkiem 64 punktów. Jednak istotniejsza jest tutaj różnica punktowa. Dziesięć oczek to całkiem niezła zaliczka, którą madrytczykom może być dzisiaj trudno odrobić. Najważniejsze w tym wszystkim jest oczywiście zwycięstwo. Jego rozmiary to sprawa mniejszej wagi, ale przy tak wyrównanej rywalizacji w Eurolidze, warto mieć na uwadze każdy aspekt.
Efes wygrał zaledwie jeden z siedmiu ostatnich meczów w Eurolidze. Tak słaba passa musiała zaowocować znacznym spadkiem w tabeli. Drużyna ze Stambułu w tym czasie pokonała jedynie Olimpię Mediolan. Przegrała natomiast między innymi z ASVEL-em, i to na własnym parkiecie. Ostatnio jednak Efes sprawił sporo problemów Olympiakosowi, więc nie jest to zespół w kompletnej rozsypce. Dzisiejszy mecz będzie kolejną okazją dla Vincenta Poirier na pojedynek z byłymi kolegami. W pierwszej rundzie pokazał się z dobrej strony, jednak teraz oba zespoły podchodzą do tej rywalizacji w zupełnie innej sytuacji niż wówczas.
Real Madryt zostawił po sobie dobre wrażenie w niedzielę, pokonując Joventut mimo nieobecności Campazzo. Debiut zaliczył Dennis Smith, a Andrés Feliz rozegrał prawdopodobnie najlepsze spotkanie w barwach Królewskich. Obie rzeczy są bardzo pozytywne, biorąc pod uwagę nadchodzące tygodnie. Facundo dzisiaj wróci do gry. W Madrycie natomiast został Serge Ibaka, którego rola w drużynie po transferze Bruno Fernando znacząco zmalała, co może być szczególnie widać w Eurolidze. Królewscy potrzebują zwycięstwa i stoją przed okazją do rewanżu za bolesną porażkę z pierwszej rundy.
Wynik pierwszego meczu: Real Madryt 64:74 Efes
Mecz rozpocznie się dzisiaj o 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Polsacie Sport Premium 3.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze