Relevo: Real zawiera specjalną klauzulę w kontraktach swoich wychowanków

Real Madryt ma w swojej akademii prawdziwą kolekcję talentów, z której Carlo Ancelotti regularnie korzysta w tym sezonie. Kontuzje zmusiły włoskiego szkoleniowca do sięgnięcia po młodzież, co jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jego zwyczajowy sposób zarządzania drużyną. Nieprzypadkowo w obecnych rozgrywkach zadebiutowało już czterech piłkarzy Castilli (Asencio, Jacobo Ramón, Chema i Loren) oraz dwóch zawodników juvenilu (Yáñez i Diego Aguado), a kilku z nich niemal zawsze znajduje się w kadrze meczowej, zauważa Relevo.

Te debiuty wzbudzają zainteresowanie wielu europejskich klubów. Przypadek Raúla Asencio jest dobitnym przykładem tego, jak wykorzystać szansę debiutu na Santiago Bernabéu i przyciągnąć zainteresowanie uznanych firm. Relevo przekazuje, że jego błyskotliwe wejście do pierwszego zespołu nie przeszło niezauważone, a w Madrycie zdają sobie sprawę, że są ekipy, które chcą wyrwać im ten diament La Fábriki.

Poza tym, że Asencio myśli wyłącznie o Realu, co jest pierwszym krokiem do stworzenia długotrwałej relacji, w jego kontrakcie, podobnie jak i w umowach wielu innych canteranos, znajduje się zapis, który w Valdebebas pozwala zachować spokój w tej sprawie. Jak dowiedziało się Relevo, klub zabezpiecza się w takich przypadkach poprzez klauzulę, na mocy której, jeśli piłkarz zostanie na stałe włączony do pierwszej drużyny, jego kontrakt jest automatycznie przedłużany o pięć lat.

Jest to jednostronna decyzja, ponieważ to dyrekcja sportowa decyduje o awansie gracza do pierwszego zespołu. Nie oznacza to jednak, że klub zamyka się na negocjacje. Real Madryt nie chce zawodników, którzy zostają wbrew swojej woli. Kiedy dany piłkarz woli odejść, Królewscy wysłuchują go, ale w ten sposób zapewniają sobie jednak kontrolę nad swoimi największymi talentami. Zyskują pięć lat na podjęcie decyzji, czy zatrzymać gracza, wypożyczyć go czy też sprzedać, wskazuje Relevo.

Przedłużenie kontraktu z istotną podwyżką pensji
Ta klauzula określa również wynagrodzenie zawodnika na kolejne lata, które różni się w zależności od przypadku, ale zawsze oscyluje wokół miliona euro za sezon, informuje Relevo. Asencio, Loren, Jacobo Ramón, Gonzalo – każdy z nich ma ten zapis w swojej umowie, co ma na celu zapobieganie ucieczkom z La Fábriki.

To kolejny ważny, choć nie tak dobrze znany, element polityki rozwoju młodzieży, który doprowadził Los Blancos do przekształcenia swojej akademii w niewyczerpane źródło dochodów. Uzupełnia go koncepcja sprzedaży zawodników przy jednoczesnym zachowaniu części praw lub przy strategicznych przedłużeniach kontraktów, których dokonuje się, gdy młodzi piłkarze mają od 16 do 18 lat, żeby zatrzymać najbardziej obiecujące talenty. Wszystko po to, by utrzymać silną La Fábricę, która później regularnie zasila połowę profesjonalnego futbolu w Europie, podsumowuje Relevo.