Cerezo: Nie słyszałem, żeby Florentino mówił coś takiego o sędziach na naszych spotkaniach

Jak ocenia pan ten mecz?
Wszystkie są trudne. To kluczowe spotkanie, bo zwycięstwo oznacza awans do czołowej ósemki i uniknięcie dwóch dodatkowych meczów w lutym.

Kto by się tego spodziewał.
Tak już jest w piłce nożnej – wszystko może się zmienić. Każdy opowiada historię na swój sposób, ale prawda jest taka, że jeśli dzisiaj wygramy, będziemy wśród ośmiu najlepszych.

Wydaje się pan zadowolony z poziomu drużyny.
Jesteśmy zadowoleni, zachwyceni i usatysfakcjonowani pracą, jaką wykonuje cały zespół w trzech rozgrywkach. Mamy nadzieję, że dziś uda się zamknąć pierwszy etap tej rywalizacji.

To dzień, w którym trzeba wygrać i strzelić dużo goli.
Wiesz, jak to bywa. Czasem myślisz, że zdobędziesz wiele bramek, a nie wpada żadna, a innym razem spodziewasz się, że nie trafisz ani razu, a strzelasz kilka goli. Najważniejsze, że zawodnicy są zmotywowani, doskonale wiedzą, jak ważny jest ten mecz, nie mogą sobie pozwolić na dekoncentrację i muszą walczyć, by go wygrać.

Prezes Louzán powiedział wczoraj, że Florentino Pérez zarzucał mu, iż czuje się pokrzywdzony przez sędziów.
Nie słyszałem tych wypowiedzi, ani nie słyszałem, żeby Florentino mówił coś takiego na naszych spotkaniach. Nie mogę tego komentować – to Louzán tak powiedział, więc niech on to wyjaśnia.

To nie pierwszy raz, gdy pojawiają się zarzuty o naciski ze strony Florentino.
Jesteśmy w Salzburgu, by rozmawiać o ważnym dla nas meczu. Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia, niech mówi to bezpośrednio. Sędziowie są, jacy są, i nikt ich nie zmieni. Czasem podejmują dobre decyzje, czasem nie, ale problemem stał się dla nich VAR. Sędzia to człowiek jak każdy inny.

Ale nie ma pan własnej opinii na ten temat?
Nie mogę jej mieć, bo nie słyszałem tych słów od niego, a jedynie z relacji innych osób.

Zaskakuje pana, że Real Madryt miał dziesięć rzutów karnych na swoją korzyść i żadnego przeciwko sobie?
Sędziowie gwiżdżą to, co widzą. Wierzę w ich dobrą wolę. Oczywiście, zawsze są obwiniani, ale mają nad sobą jeszcze szefa – VAR. Chcecie, żebym wam jeszcze raz wyjaśnił, czym jest VAR?

Potrzebujecie wzmocnień?
Jesteśmy zadowoleni, uważam, że mamy mocny skład i jeśli kontuzje nas ominą, możemy dobrze zakończyć sezon we wszystkich rozgrywkach.

Które rozgrywki są dla pana najważniejsze?
Skoro wciąż jesteśmy w grze we wszystkich trzech, to wybieram je wszystkie. Zobaczymy, w której pójdzie nam najlepiej i gdzie będziemy mieli najwięcej szczęścia.