MARCA: Real otrzymał ofertę wypożyczenia Kyle'a Walkera

MARCA informuje, że Kyle Walker jest już w Mediolanie i prawdopodobnie w ciągu najbliższych godzin stanie się nowym kolegą z drużyny Álvaro Moraty, Theo Hernándeza i Alexa Jiméneza, zawodników z przeszłością w Realu, a dziś grających dla Milanu. Prawy obrońca zmęczony sytuacją w Manchesterze City, poprosił o odejście, a dyrektorzy angielskiego klubu zgodzili się bez większych problemów.

Zdawano sobie sprawę, że praktycznie żadna drużyna nie byłaby chętna do pokrycia wysokich zarobków defensora, ale to nie był problem. Poszukiwania nowego zespołu prawdopodobnie dobiegły końca, a Real Madryt otrzymał propozycję wypożyczenia Walkera na sześć miesięcy. Odpowiedź Królewskich na tę ofertę była negatywna. 

Nazwisko Anglika pojawiło się w kilku rozmowach, ale prawda jest taka, że w klubie nie było praktycznie żadnego zainteresowania 34-latkiem. Uważano, że Ancelotti może prowadzić sobie na prawej stronie obrony z Lucasem Vázquezem i sporadycznie wystawianym tam Fede Valverde. Dyrektorzy postanowili poczekać na wypadek, gdyby Liverpool się ugiął w sprawie Trenta Alexandra-Arnolda, ale prawda jest taka, że do jego zakontraktowania dojdzie prawdopodobnie dopiero latem. 

MARCA zauważa, że kiedy okienko jest otwarte, Real zwykle otrzymuje wiele ofert, ale nie wydaje się, aby one jakkolwiek przekonywały Królewskich. Celem numer jeden jest ściągnięcie Trenta i nawet kontuzje nie sprawią, że Los Blancos zboczą z obranej ścieżki. Mówiło się o tym już na początku kampanii i Real twardo przy tym obstaje. 

W związku z tym Walker postanowił dołączyć się do innego historycznego klubu, jakim jest Milan. Zespołu, który w ostatnich latach często ściągał weteranów. Anglik chce się zrehabilitować w obliczu sytuacji Manchesteru City, która zdaje się osłabiać pozycję najbardziej doświadczonych graczy. W szczytowej formie Anglik pokazał, że jest bardzo dobrym defensorem, ale prawda jest taka, ma już 34 lata. 

Z ostatnich sezonów Walker został zapamiętany między innymi z pojedynków z Viníciusem. Intensywnych i bezkompromisowych. To była walka każdego z nich o to, co najlepsze dla ich drużyn. Raz wygrywał jeden, a raz drugi. Walker odpowiadał szybkością na umiejętności dryblingu Brazylijczyka. Ich starcia były fair i królowała w nich po prostu zdrowa sportowa rywalizacja.