MARCA: Grupa „buntowników” stawia Ancelottiego przed trudnymi wyborami
Ceballos, Brahim, Asencio i Fran García mają argumenty, by trener zmienił ich status w drużynie.
Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)
MARCA pisze, że grupa „buntowników” chce wedrzeć się do jedenastki Realu Madryt. Ceballos, Asencio, Brahim i Fran García nie akceptują ustalonego porządku i zgłaszają swoje kandydatury do roli graczy pierwszego wyboru. O ile jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że włoski trener ma wyklarowaną jedenastkę na wielkie mecze, to porażka z Barceloną w Superpucharze Hiszpanii zachwiała tym planem i postawiła w centrum uwagi kilku zawodników, którzy zaczynają dostrzegać, że ich status jest zagrożony.
Między innymi dlatego, że istnieje grupa „rebeliantów”, którzy wyważają drzwi do składu i którzy pokazali swoje umiejętności przeciwko Las Palmas. Zrobili to, podczas gdy ich rywale o miejsce obserwowali mecz z ławki lub trybun. Widzieli, jak Real Madryt zadawał kolejne ciosy rywalowi i awansował na pozycję lidera La Ligi.
Tchouaméni, Camavinga i Mendy nie mogą już spać spokojnie, ponieważ rywalizacja się zaostrza i tracą przewagę nad zmiennikami. W przypadku Tchouaméniego zagrożenie pojawia się na dwóch pozycjach. Z jednej strony Asencio zawalczył o miejsce obok Rüdigera. Uczynił to dzięki swojemu kolejnemu świetnemu meczowi, tym razem przeciwko Las Palmas. Był to kolejny przekonujący występ wołający o miejsce w wyjściowym składzie. Przegrał pierwszą bitwę z Tchouaménim, ale nie jest jasne, czy przegra następną, ponieważ jest coraz lepszy.
Z drugiej strony Ceballos zagraża miejscu Francuza w środku pola. W parze z Valverde sprawdził się w meczu z Las Palmas, w którym Real zaprezentował futbol na znakomitym poziomie, prawdopodobnie najlepszy w tym sezonie pod względem pomysłowości i stylu gry. Bernabéu zabrało głos w tej sprawie, skandując nazwisko hiszpańskiego pomocnika.
MARCA zauważa, że „boom na Ceballosa” ma również wpływ na Camavingę, który zmaga się z problemami zdrowotnymi w czasie, gdy Dani gra spektakularnie. Słaba forma Francuza zagraża jego statusowi zawodnika pierwszego składu po powrocie po kontuzji (już trzeciej w tym sezonie). Co więcej, przerwa od gry następuje dla Francuza w trudnym momencie. Sprokurował rzut karny w finale Superpucharu Hiszpanii i zaliczył złe podanie, które zapoczątkowało szturm Celty na bramkę Realu i doprowadzenie do remisu w meczu Copa del Rey.
Fran García wygryzł Mendy'ego. Słaba forma Francuza i dobre występy Hiszpana powodują, że walka o tę pozycję jest bardziej zacięta niż kiedykolwiek. W tej chwili nie można już powiedzieć, kto jest podstawowym graczem, ponieważ Fran rośnie (ma już trzy asysty) i odgrywa coraz ważniejszą rolę. W ostatnich 10 meczach grał od początku aż sześciokrotnie. Jednak bilans występów od pierwszej minuty to nadal 18 do 13 dla Francuza. Eksplozja formy wychowanka ma również wpływ na Camavingę, który czasami był przesuwany na lewą obronę w wielkich meczach.
Brahim jest kolejnym „buntownikiem”, który walczy o miejsce w wyjściowej jedenastce. Na dzień dzisiejszy jest wybrańcem, który może zastąpić któregokolwiek z członków ofensywnego trójzębu: Mbappé, Viniciusa lub Rodrygo. Bardzo trudno jest mu walczyć o wejście do jedenastki, ale jest zawodnikiem, któremu Ancelotti ufa i który zawsze daje wiele drużynie.
Marokańczyk, jako zmiennik, jest szóstym zawodnikiem w kadrze z największym wpływem na ofensywę w tym sezonie: za Mbappé, Viniciusem, Rodrygo, Bellinghamem i Valverde. Ma na koncie trzy gole, cztery asysty i ostatnie podanie przy samobójczym golu Valjenta w Superpucharze Hiszpanii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze