Advertisement Advertisement
Menu
/ lequipe.fr, as.com

Zidane o krok od spełnienia marzenia

Czy za półtora roku Zizou zostanie selekcjonerem reprezentacji? Wszystko na to wskazuje.

Foto: Zidane o krok od spełnienia marzenia
Zinédine Zidane. (fot. Getty Images)

Podczas gdy kadencje jego kolegów są coraz krótsze, czas spędzony przez Didiera Deschampsa na ławce Trójkolorowych był wystarczająco długi, by co jakiś czas powracała – i zapewne ku jego niezadowoleniu – kwestia przyszłości po jego odejściu. Zaledwie poruszona publicznie po smutnym Euro 2024, zakończonym półfinałową porażką z Hiszpanią (1:2), została szybko uciszona przez Philippe’a Diallo, prezesa Francuskiej Federacji Piłkarskiej, wiernego kontraktowi, który jego poprzednik Noël Le Graët przedłużył do 2026 roku. Nie było żadnych spekulacji, ani debaty, a potencjalni kandydaci zostali skazani na cierpliwość, opisuje Anthony Clément z L'Équipe.

Teraz jednak znajdują się wreszcie u progu, który zaraz się otworzy, a wszyscy wiedzą, kto jest najlepiej przygotowany, by chwycić za klamkę. Mistrz świata z 1998 roku i triumfator EURO 2000 u boku Deschampsa, Zinédine Zidane, już dawno przestał być tylko dawnym kolegą z boiska. Stał się nieustannie obecnym cieniem, postacią, która rozpala wyobraźnię, choć sam niewiele mówi. Jego słynne nazwisko powraca przy każdej okazji jak coś oczywistego – a w 2026 roku trudno będzie ominąć tę oczywistość, stwierdza Anthony Clément z L'Équipe.

W wieku 52 lat Zidane nigdy nie będzie zwykłym trenerem, a jego dotychczasowa kariera szkoleniowa również do takich nie należy. Rozwijała się wyłącznie pod szyldem Realu Madryt, gdzie najpierw był asystentem Carlo Ancelottiego (2013–2014), potem prowadził rezerwy (2014–2016), aż wreszcie stworzył swoją legendę w dwóch etapach: od 2016 do 2018 roku i od 2019 do 2021 roku. Nie jest to legenda wielkiego taktyka ani teoretyka z pasjonującą wizją gry – w przeciwieństwie do Deschampsa, którego podejście często oceniano jako ograniczone. Historia Zidane’a jako trenera to przede wszystkim opowieść o zwycięstwach – zdobyciu La Ligi w 2017 i 2020 roku oraz historycznym hat-tricku w Lidze Mistrzów (2016, 2017, 2018). Deschamps musiał być naprawdę silny, mieć odpowiednie poparcie i przede wszystkim wyniki, by utrzymać się na stanowisku w obliczu takiego zagrożenia. Zidane nigdy bowiem nie ukrywał swojej najwyższej ambicji – objęcia reprezentacji Francji, zauważa Anthony Clément z L'Équipe.

Thierry Henry – alternatywa
Zidane może trenować, gdzie tylko chce, bo jest właśnie Zidane'em, lecz ta wolność to jedynie iluzja – większość wielkich posad jest za mała dla jego autorytetu. Jego perspektywy są naturalnie ograniczone, a mówi się o nim głównie w kontekście powrotu do Juventusu Turyn, gdzie grał jako zawodnik, lub – co jest bardziej prawdopodobne – reprezentacji Francji. To tam mógłby trafić już w 2018 roku, gdyby Deschamps nie zdobył mistrzostwa świata, lub w 2023 roku, gdyby Le Graët nie postawił na lojalność, choć przy tym nie szczędził mu krytyki. W blasku igrzysk olimpijskich, podczas ceremonii otwarcia 26 lipca, legenda Zidane’a pozostaje żywy, a jego nazwisko pojawiło się w kontekście Bayernu Monachium wiosną tego roku. Bawaria jednak nigdy nie poruszy go tak, jak reprezentacja. „Z Trójkolorowymi to jeszcze nie koniec” – ostrzegł na łamach L’Équipe 23 czerwca 2022 roku, w dniu swoich 50. urodzin, idealnym momencie, by poruszyć temat swojej wymarzonej posady. „Chcę tego, oczywiście. Mam nadzieję, że kiedyś to się stanie. Kiedy? To nie zależy ode mnie. Ale chcę zamknąć ten rozdział z reprezentacją Francji. Znałem tę drużynę jako zawodnik. I to najpiękniejsze, co mnie w życiu spotkało!”.

Dzięki Zidane’owi FFF mogłaby na dłużej rozwiązać kwestie popularności drużyny i spadającej oglądalności – nikt nie musi zamawiać badań, by poznać wybór społeczeństwa. Federacja ma jednak inne opcje, pozostając w gronie mistrzów świata z 1998 roku. Thierry Henry, który miał zbyt nierówny początek kariery trenerskiej, by myśleć o takim stanowisku, odbudował swoją pozycję dzięki srebrnemu medalowi olimpijskiemu. Po zakończeniu tej emocjonującej przygody pozostaje wolny, cieszy się uwielbieniem młodego pokolenia i przyciąga uwagę jako wielka gwiazda. Co więcej, zna reprezentację, bo przez rok prowadził kadrę U-21, zanim objął młodzieżówkę na igrzyskach. Jego atuty bledną jednak przy wyjątkowym statusie Zidane’a, a inni francuscy trenerzy na fali, jak Bruno Genesio z Lille czy Franck Haise z Nicei, nie są prawdziwymi rywalami. Ponieważ FFF nie ma zwyczaju rozważać kandydatur zagranicznych, wszystko wskazuje na to, że Zidane obejmie stery, jeśli tylko będzie tego chciał – a pragnie tego od dawna, kończy Anthony Clément z L'Équipe.

Francja widzi w Zidanie idealnego trenera, który poprowadzi kadrę przez pokoleniową zmianę. Złota generacja, która zdobyła mistrzostwo świata w 2018 roku, zakończyła swoją epokę w Katarze. Deschampsowi trudno było wprowadzić młode talenty do reprezentacji, co może stać się atutem Zidane’a – trenera o wyjątkowych umiejętnościach w identyfikowaniu obiecujących piłkarzy. Jego potencjalne objęcie stanowiska selekcjonera budzi wielkie nadzieje w kraju, który mimo sukcesów ostatnich 13 lat pozostawał sceptyczny wobec zarządzania Deschampsa, stwierdza Andrés Onrubia z Asa.

Osiągnięcia odchodzącego selekcjonera będą jednak dla Zidane’a dużym wyzwaniem. Od momentu objęcia reprezentacji w 2012 roku, Deschamps uczynił Francję jedną z najmocniejszych i najbardziej utytułowanych drużyn na świecie. Zdobył mistrzostwo świata w 2018 roku, triumfował w Lidze Narodów w 2021 roku, a także poprowadził zespół do dwóch finałów – EURO 2016 i Mistrzostw Świata 2022 – oraz półfinału ostatniego EURO. Te imponujące statystyki podkreślają rolę Deschampsa, który wprowadził stabilność, jakiej brakowało za czasów Raymonda Domenecha i Laurenta Blanca.

Zidane ma szansę spełnić swoje marzenie. Odejście Deschampsa w 2026 roku przybliża go do celu, który powinien zostać osiągnięty już w 2022 roku, lecz został odłożony o cztery lata, zauważa Andrés Onrubia z Asa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!