„Real i Barcelona podzielili się częścią pieniędzy, które im przysługiwały, z Mallorcą i Athletikiem”
Alfonso Díaz, dyrektor ds. biznesowych Mallorki, wyjaśnił mediom, że Real Madryt i Barcelona przekazali część swoich środków z tytułu Superpucharu na rzecz klubu z Balearów.
Alfonso Díaz. (fot. X)
– Temat został poruszony, rozmawialiśmy o nim, a część tego, co im przysługiwało, została podzielona. Tak, Real Madryt i Barça podzielili się środkami finansowymi. Z tego, co rozumiem, również z Athletikiem i nami. Było to dokładnie to samo, co w zeszłym sezonie z Osasuną.
– To prawda, że ostatecznie mamy tu cztery drużyny. Ale skoro dotarliśmy tutaj, bo się nam to należało, powinniśmy mieć równe kwoty na starcie. Oczywiście, sprawiedliwe jest, aby zwycięska drużyna otrzymała dodatkowy bonus. Ale początkowe środki powinny być jednakowe.
– Negocjacje z Hiszpańską Federacją Piłkarską? Rozmawialiśmy z nimi, głównie o tym. To jest ustalone. Walczyliśmy, ale podziały są z góry określone. Podkreślam, to coś, co ustaliła RFEF. Nie widzieliśmy umowy, ale tak to jest zapisane. Staraliśmy się, aby warunki były takie same jak w zeszłym roku. Miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie również tutaj będziemy i ponownie podejmiemy temat.
– Naszą nagrodą jest rywalizacja i próba przywiezienia trofeum do domu. Obecność tutaj to nie jest żaden prezent. To, co mamy, w pełni sobie wywalczyliśmy.
– Zespół jest skoncentrowany, pozytywnie nastawiony. Pełen entuzjazmu. To nagroda za te osiem lat pracy. To bardzo ważne dla klubu. Widziałem drużynę w dobrej formie. To, co stało się w Pucharze Króla, minęło – potrafią szybko oczyścić umysł. Są bardzo pewni, że gramy dobry sezon. Jeśli będziemy mieć dobry dzień, sprawimy Realowi Madryt wiele trudności. Oby udało nam się rozegrać świetny mecz i awansować.
– Fani w Arabii Saudyjskiej? Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z nimi. Niestety takie sytuacje się zdarzają. Oferowaliśmy pomoc. Jeśli jesteśmy tutaj, nikt nie będzie miał żadnych problemów. Musimy o nich dbać. Było czterech lub sześciu kibiców, którzy zostali w hotelu. Zapewniliśmy im pokoje, ponieważ nie mieli gdzie spać. Reszta została przeniesiona do innych miejsc. Mam nadzieję, że będą mogli cieszyć się podróżą i futbolem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze