Advertisement Advertisement
Menu
/ theathletic.com

The Athletic: Przyszłość Trenta? Zależy kogo pytasz

The Athletic pochylił się nad sytuacją Anglika, korzystając ze swoich źródeł w Hiszpanii i Anglii. Oczywiście nie ma między nimi zgody w sprawie przyszłości obrońcy.

Foto: The Athletic: Przyszłość Trenta? Zależy kogo pytasz
Trent Alexander-Arnold. (fot. Getty Images)

The Athletic podkreśla, że Trent Alexander-Arnold, Mohamed Salah i Virgil Van Dijk otrzymali od dyrektora sportowego Richarda Hughesa oferty przedłużenia umów z Liverpoolem, ale negocjacje przeciągnęły się na tyle, że wszyscy wchodzą w nowy rok z kontraktami wygasającymi z końcem czerwca. Najwięcej hałasu wywołuje temat Anglika, którego łączy się z Realem Madryt. Portal skonsultował to ze swoimi źródłami w obu krajach – Mario Corteganą działającym w Madrycie i Jamesem Pearce'em działającym w Liverpoolu.

Osoby z Realu Madryt podkreślają, że są coraz pewniejsze pozyskania Trenta na zasadzie wolnego transferu po zakończeniu obecnego sezonu. Już w październiku Cortegana podawała, że klub w analizach po kontuzji Daniego Carvajala wytypował Anglika jako opcję numer 1 do wzmocnienia prawej obrony. Źródła z obozu Królewskich mają wskazywać, że od drugiej połowy listopada zawodnik wysyła sygnały o nastawieniu na przejście do Hiszpanii. Te same osoby oczekują, że Alexander-Arnold podpisze już w styczniu wstępną umowę z Realem Madryt. Jego kontrakt ma obowiązywać przynajmniej przez 4 lata, a gracz otrzyma oczywiście pokaźny bonus za podpis.

Źródła z Liverpoolu zaprzeczają doniesieniom dziennika MARCA, że piłkarz już przekazał The Reds, iż chce grać w Realu Madryt. Trener Arne Slot utrzymuje, że klub ma nadzieję na jego zatrzymanie. Anglicy wskazują, że nie jest prawdą, iż 26-latek ma praktycznie domkniętą umowę z Realem Madryt i twierdzą, że do dzisiaj obóz Alexandra-Arnolda nie rozmawiał z żadnym innym klubem poza Liverpoolem. Na Anfield podkreślają, że pozostanie obrońcy jest w pełni możliwe, a zawodnik namyśla się przed największą decyzją w życiu, która obejmuje aspekty życiowe, ale także osobiste.

The Athletic dodaje, że 1 stycznia jest w tym przypadku datą bardziej symboliczną. Przepisy stwierdzają, że od tego dnia każdy może skontaktować się z piłkarzem, którego umowa wygasa za 6 miesięcy, ale to martwe zapisy, bo nieformalne rozmowy transferowe między pośrednikami i różnego rodzaju przedstawicielami toczą się cały czas.

Portal wskazuje też, że bardzo mało prawdopodobna jest sprzedaż Trenta już zimą, nawet jeśli faktycznie zdecyduje się przejść w 2025 roku do Realu Madryt. Liverpool wiosną będzie walczyć o najważniejsze trofea i nie planuje robić tego bez swojego wicekapitana. Gdyby zawodnik wykazywał objawy rozkojarzenia, klub mógłby to przeanalizować, ale Slot stale chwali jego zaangażowanie i skupienie. Najlepszym przykładem były październikowe występy z urazem mięśniowym, gdy kontuzjowany był także jego zmiennik Conor Bradley, więc Trent wykazał gotowość do gry na zastrzykach, by pomóc zespołowi.

Nie ma wątpliwości, że do całej sytuacji doprowadziła też strategia właścicieli klubu, którzy odkładają w czasie rozmowy kontraktowe, ale z drugiej strony nowy dyrektor sportowy i powracający po przerwie dyrektor generalny ds. futbolu Michael Edwards odziedziczyli w 2024 roku tę sytuację po poprzednich zarządzających. Hughes i Edwards razem ze Slotem wykonują maksymalny wysiłek w sprawie Trenta, Salaha i Van Dijka. The Athletic stwierdza, że nie ma tu drugiego dna czy jakichś gierek z wypychaniem kogokolwiek z klubu.

Sam piłkarz nie wypowiada się na ten temat. „Słuchajcie, jestem w tym klubie od 20 lat. Podpisałem z 4-5 nowych kontraktów i żaden nie był rozgrywany publicznie. Ten też taki nie będzie”, mówił we wrześniu. Od tego momentu twardo się tego trzyma. O ile Salah czy Van Dijk komentują publicznie swoje sytuacje, Trent załatwia wszystko prywatnie z szacunku do swojego klubu. Wyraziła to też cieszynka po golu w meczu z West Hamem: gest mówienia wykonany dłonią miał pokazać, że gadają wszyscy dookoła poza nim. Poza tym w jesiennych wywiadach stale mówił, że teraz interesują go trofea i celuje w zostanie najlepszym prawym obrońcą w historii.

Liverpool też nie komentuje sprawy publicznie, a trener Slot umiejętnie odbija wszystkie pytania na temat wspomnianej trójki. Dyrektor Hughes nie wypowiadał się dla mediów od lipcowej prezentacji szkoleniowca. Spokoju klubowi dodaje znalezienie w swoich szeregach 21-letniego Bradleya, ale wszyscy chcą, by ten dalej rozwijał się u boku Alexandra-Arnolda.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!