Ancelotti: 1 plus 1 równa się 2, ale to nie zawsze równa się 2 w futbolu
Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem o Puchar Interkontynentalny z Pachucą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Lusail Stadium.
Carlo Ancelotti na wczorajszej konferencji prasowej. (fot. Getty Images)
[RMTV] Ma pan 14 tytułów w Realu Madryt, w tym 4 w tym imponującym 2024 roku. Jutro rozegracie finał Pucharu Interkontynentalnego jako aktualny mistrz Europy. Jak bardzo motywuje was ten finał?
Jesteśmy bardzo podekscytowani, że tu jesteśmy, bo oczywiście poradziliśmy sobie świetnie i jest to dla nas prezent. Podobnie jest Pachucą, która pokonała już Botafogo i Al-Ahly. To prezent dla obu ekip. To sprawia, że mamy duże nadzieje. Przy tym jak zawsze spróbujemy wygrać i sprowadzić puchar do Madrytu. Zdajemy sobie sprawę z trudności, ale jak mówię, dzisiaj mamy wielkie nadzieje i emocje, że rozegramy ten mecz.
[El País] Jutro może pan zostać trenerem z największą liczbą tytułów w historii klubu. Jak przeżywa pan ten moment? Spojrzał pan za siebie na dotychczasową drogę?
Rozumiem, że to coś ważnego, także dla mnie, że osiągnąłem tyle sukcesów z tym klubem. Jestem zaszczycony wykonaniem dobrej pracy. Uważam, że wykonałem tu dobrą pracę i chcę robić to dalej. To dla mnie zaszczyt być porównywanym do Miguel Muñoza i wszystkich innych trenerów, którzy mieli szczęście prowadzić największy klub na świecie.
[ABC] Jak czuje się Kylian Mbappé? Wie pan już, czy on może zagrać w wyjściowym składzie? Czy należy zaczekać na trening przed podjęciem decyzji?
Sytuacja Kyliana Mbappé jest prosta: wczoraj dobrze trenował, miał dobre odczucia, przebiegł sprintem odpowiedni dystans i wszystko poszło dobrze. Dzisiaj oczywiście mamy ważny trening, na którym on musi ocenić swoje odczucia. Jeśli będzie czuć się dobrze i rozmowa z nim oraz lekarzami wskaże, że nie będzie ryzyka, to oczywiście zagra. Jeśli będzie minimalne ryzyko, to oczywiście nie zagra. Dlatego dzisiejszy trening jest bardzo ważny. Jego odczucia na wczorajszym treningu były bardzo dobre i w tym względzie jesteśmy optymistami.
[beIN Sports] Jakie znaczenie nadałby pan temu meczowi? To jednomeczowe trofeum, ale może też zmienić dynamikę zespołu, bo pojawia się w środku sezonu i to przedostatni występ w tym roku. Czy ten finał może wpłynąć na rytm zespołu?
Nie sądzę. Podchodzimy do tego meczu w lepszej dyspozycji niż miesiąc temu. Uważam, że jest z nami lepiej, jesteśmy lepiej nastawieni. To jeden mecz, jednomeczowy finał i jesteśmy mocno naładowani oraz podekscytowani, by zabrać ze sobą ten stary Puchar Interkontynentalny.
[nie przedstawił się; pytanie i odpowiedź po angielsku] Postawa drużyny od początku sezonu nie jest dobra. Chcę zapytać: czy czuje pan, że stracił kontrolę nad drużyną i piłkarzami? Real Madryt nie gra dobrze.
Więc pytasz, czy straciłem kontrolę? Trudne pytanie. [śmiech] Oczywiście, że jej nie straciłem. W futbolu i sporcie czasami musisz mierzyć się z trudnymi momentami. W każdym roku musisz przejść przez trudne momenty. Czasami możesz mieć je w październiku czy listopadzie, a czasami w kwietniu czy maju. Jeśli dzieje się to kwietniu czy maju, to jesteś wtedy martwy. Jeśli masz je w październiku czy listopadzie, to możesz przez to przejść i my w tym względzie się poprawiamy. Będziemy konkurencyjni w drugiej części sezonu. Ciągle jesteśmy żywi, o czym wiele razy mówiłem. Zapewniam cię jednak, że nie straciłem kontroli.
[SER] Zostają dwa mecze do świątecznej przerwy. Mówił pan, że porozmawiacie z klubem o możliwych wzmocnieniach. Czy doszło już do tego spotkania? Jakie jest pańskie nastawienie?
Absolutnie do niego nie doszło, bo chcemy dobrze dojść do Świąt. Chcemy wygrać ten mecz, potem następny i odpocząć, bo uważam, że drużyna potrzebuje odpoczynku. Następnie w styczniu pomyślimy, co trzeba zrobić.
[Onda Cero] Jeśli zdobędzie pan jutro tytuł, będzie pan mieć zdobytych 15 trofeów w 316 spotkaniach w Realu Madryt, co oznaczałoby średnio jedno trofeum na 21 spotkań. Gdyby przez tych 316 meczów otrzymywałby pan mniejszą krytykę, byłby pan lepszym trenerem? Gdyby pracował pan w dużo milszym środowisku, byłby pan lepszym trenerem?
Myślę, że krytyka jest akceptowalna. Jak mówiłem, krytyka to część mojej pracy. Uważam, że ostatnio dobrze rozróżniłem, co mi przeszkadza. Biorę pod uwagę krytykę sportową i zawodową, bo nie zawsze robisz dobre rzeczy. Zawsze starasz się pracować jak najlepiej, ale czasami popełniasz błędy i czasami krytyka cię budzi. To ważna część mojej pracy. Oczywiście, że trener jest krytykowany. Wszyscy trenerzy. Myślę, że nie ma ani jednego trenera w historii futbolu, który nie byłby krytykowany. To oznacza, że musisz ją zrozumieć.
[dziennikarka z Egiptu; odpowiedź po angielsku] Cieszę się, że mogę być tutaj przy moim ulubionym trenerze i ulubionym klubie. Dziękuję za piękne chwile z ostatnich lat. Moje pytanie brzmi: Mbappé nie gra w Realu Madryt na najlepszym poziomie, czy powodem może być wystawianie go na pozycji, która mu nie pasuje?
Mbappé to fantastyczny piłkarz. Myślę szczerze, że ciągle nie doszedł na swój najlepszy poziom. W ostatnich 2-3 meczach prezentował się jednak dobrze. My naprawdę cieszymy się, że mamy go tutaj. On może grać na każdej pozycji w ataku. Nie prosi o konkretną pozycję i gra tam, gdzie go wystawiam. I szczerze, jego jakość pozwala mu grać, gdzie tylko zechce.
[dziennikarz z Egiptu; odpowiedź po angielsku] W ostatnich spotkaniach widzieliśmy pewne dołki. Potraficie rozgrywać fantastyczne mecze, ale w innych brakuje wam gola czy skuteczności. Skąd takie wahania?
Myślę, że dokonaliśmy małych zmian względem poprzedniego sezonu. Straciliśmy trochę równowagi i mieliśmy sporo kontuzji, więc na tę chwilę nie jesteśmy w stanie osiągnąć naszego najlepszego poziomu. To dosyć normalne, gdy musisz zmieniać pozycje w defensywie i musisz zmieniać trochę strategię w naszym systemie, by spróbować zaadaptować nowych piłkarzy. To nic nowego w futbolu. Nie jestem szczęśliwy, ale jestem zadowolony, bo poprawiliśmy się w ostatnim okresie i przeszliśmy przez trudny moment, a gdy to robisz, to moim zdaniem drużyna mentalnie jest mocniejsza.
[Radio MARCA] Przed finałem Ligi Mistrzów mówił pan, że dni poprzedzające są spokojne i dreszcze przychodzą dopiero w dniu meczu. Czy jutro będzie podobnie? Czy może ten mecz jest mniej medialny ma mniejszy wydźwięk, więc jest pan spokojniejszy? Jak to mówimy w Hiszpanii, czy gdzieś tu jest ukryty kot? Czy ten mecz to pułapka?
Wszystkie mecze to pułapki. Jeśli Pachuca tu dotarła, to znaczy, że coś prezentuje. Wygrali z Botafogo, wygrali z Al-Ahly i zdobyli Concacaf Cup. Ta drużyna zasługuje, by tu być i musimy okazać szacunek temu, kim są oraz ich jakości. Co do reszty, nie ma to znaczenia, bo finał to zawsze wyjątkowe uczucia przed meczem. Czujesz zmartwienie, by przemyśleć wszystkie możliwe aspekty meczu i dobrze przygotować zespół.
[dziennikarz z Brazylii; pytanie i odpowiedź po angielsku] Wielu graczy Realu rywalizuje o The Best. Słyszymy, że wygra Vinícius. Co pan o tym sądzi?
Może to wygrać i zasługuje na to za swoją pracę. To fantastyczny zawodnik i myślę, że to byłaby zasłużona nagroda za to, co zrobił w 2024 roku. Mam nadzieję, że wygra.
[beIN Sports] Co sądzi pan o krytyce w październiku i listopadzie, gdy ostateczne oceny wydawane są dopiero w maju i czerwcu? I jeśli mogę, co wie pan o Pachuce?
Oglądaliśmy mecze Pachuki z Botafogo i półfinał z Al-Ahly. To drużyna ze swoją charakterystyką i dla obu ekip to będzie bardzo ważne spotkanie. Oni dadzą z siebie wszystko, mają jasny system i mają zawodników, których znamy, jak Rondón czy Idrissi, którzy tu grali. Mają też młodych graczy. To dynamiczny zespół, bo ma bocznych obrońców, którzy pchają grę do przodu. Myślę, że to będzie rozrywkowy mecz. Co do krytyki, jak powiedziałem, rozumiem ją. Dlaczego ją rozumiem? Dlatego, że Real Madryt w poprzednim sezonie wygrał La Ligę i Ligę Mistrzów, a latem dołączył do niego najlepszy piłkarz na świecie. Więc wtedy wszyscy pomyśleli, że to będzie spacerek, a futbol to nie jest spacerek. Futbol to walka i bitwa w każdym meczu oraz wiele rzeczy, których nie możesz kontrolować. Nie możemy kontrolować wyników meczów. Czasami zasługujesz na wygraną, a nie wygrywasz i czasami zasługujesz na porażkę, a wygrywasz. Krytyka bierze się jednak właśnie z tego, że drużyna zaliczyła fantastyczny sezon i przyszedł do niej najlepszy piłkarz na świecie. Więc 1 plus 1 równa się 2, ale to nie zawsze równa się 2 w futbolu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze