Advertisement Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Real utrzymuje, że Mbappé jest częścią dziedzictwa klubu

Francuz jest częścią projektu Realu Madryt. Stanowi istotny element aktualnej struktury klubu i tak pozostanie.

Foto: MARCA: Real utrzymuje, że Mbappé jest częścią dziedzictwa klubu
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Kylian Mbappé ma za sobą drugi niewykorzystany rzut karny i gorsze odczucia niż te, które pozostawił po sobie po meczu z Liverpoolem i pierwszym pudle z jedenastu metrów. Nie może podnieść głowy, bez względu na to, ile powierza się mu zaufania i odpowiedzialności, które w klubie pozwalają mu kolejno wziąć na siebie. Jedna rzecz jest jednak dla Realu Madryt jasna – wszystko zależy od samego Francuza. Dla całego projektu Królewskich kluczowe jest to, by ten Mbappé, który zadziwiał wszystkich przez lata, był widoczny, by ponownie był decydujący oraz by przekazywał bezpieczeństwo, którego do tej pory nie udało mu się zademonstrować ani kibicom, ani tym bardziej rywalom, pisze José Félix Díaz z dziennika MARCA.

Kylian wiele znaczy dla madryckiego klubu. Przybył jako punkt odniesienia w świecie futbolu i wszyscy niezmiennie uważają, że pomimo tego, jak daleko mu w tej chwili do swojej najlepszej wersji, jego jakość i wpływ muszą się znów pojawić. Recepta jest oczywista i nie wymaga kwestionowania jego obecności w drużynie. Dziennikarz wskazuje jednak, że problem polega na tym, że klub i sama szatnia obserwują, że jego pewność siebie spada, a on nie wykazuje żadnych oznak powrotu do siebie lub przynajmniej rozpoczęcia procesu odwrócenia tej sytuacji. Nawet gol w spotkaniu z Getafe nie wystarczył, żeby zburzyć mur, który stanął w głowie 25-latka.

Wsparcie dzień i noc
Włodarze chcieli przekazać Mbappé, kim jest i jakie wsparcie ma od wszystkich, zwłaszcza od Florentino Péreza, który był głównym orędownikiem sprowadzenia go. Podtrzymali to przy okazji różnych pojawiających się problemów, zrobili to po porażce na Anfield i powtórzyli to po wczorajszych wydarzeniach na San Mamés. Teraz brakuje tylko odpowiedzi francuskiego atakującego i jego boiskowej pewności siebie, której do tej pory nie był w stanie zaprezentować. Zamysł jest klarowny i dotyczy jego powrotu do dawnej formy poprzez grę. Nie ma innego sposobu. Prawda jest taka, że odkąd nie został powołany do reprezentacji Francji w październiku, 25-latek jest inny. Jego pierwsze tygodnie były znacznie lepsze niż te ostatnie.

Rozmowa po Milanie
Carlo Ancelotti rozmawiał z nim po rywalizacji z Milanem. Włoch zjadł zęby na trenerskim fachu i ma na swoim koncie mnóstwo batalii i podobnych sytuacji ze swoimi byłymi podopiecznymi. Wystarczy przytoczyć przypadki takich zawodników jak Hernán Crespo, Alessandro Del Piero czy Andrij Szewczenko. Wszyscy trzej pod jego wodzą poszli dalej i odmienili swoją niekorzystną sytuację. W żadnym momencie żaden z nich nie chciał znaleźć się poza pierwszym składem. Żaden z nich nie miał tej chwili słabości, w której chciałby schronić się na ławce rezerwowych, ale ta codzienna pewność siebie, którą można zaobserwować u niego na treningach, nie przekłada się na mecze. To coś ewidentnego, zaznacza redaktor Marki.

Real Madryt nie czeka, wymagania są maksymalne i szkoleniowiec jasno dał to do zrozumienia Kylianowi, który nawet publicznie, za sprawą story opublikowanego na Instagramie, przekazał wiadomość, że Mbappé, którego wszyscy znamy, prędzej czy później da o sobie znać w białej koszulce.

Niezaprzeczalnym faktem jest to, że Mbappé nie może mieć żadnych zastrzeżeń do zachowania fanów, sztabu trenerskiego, kierownictwa klubu czy kolegów z zespołu, którzy nie przestali go wspierać ani osobiście, ani w komunikatach wysyłanych poprzez media społecznościowe.

Zniechęcenie po kolejnej porażce jest duże, ale Los Blancos nie zapomnieli o kontuzjach i absencjach kluczowych piłkarzy, takich jak Vinícius czy Eduardo Camavinga, ani o postawie José Sáncheza Martíneza. Niektórzy byli na tyle zirytowani, że byli bliscy skontaktowania się z Komitetem Technicznym Arbitrów po tym, co zrobił ten sędzia. Na razie jednak do tego nie doszło, podsumowuje José Félix Díaz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!