Advertisement Advertisement
Menu
/ marca.com

Legenda Athleticu i król dubletów z Realem

Telmo Zarraonandia Montoya to święta postać w panteonie legend Athleticu i hiszpańskiego futbolu w ogóle. Był napastnikiem, który naznaczył epokę, niezwykłym goleadorem i autorem trafienia, które obiegło cały świat.

Foto: Legenda Athleticu i król dubletów z Realem
Telmo Zarra w 1950 roku przed meczem mundialu między Hiszpanią a Chile. (fot. Getty Images)

Kiedy mówimy o „golu Zarry”, w Hiszpanii od razu rozumieją przez to bramkę, która pogrążyła na Maracanie Anglików. Przez wiele lat trafienie to pokazywano graczom, którzy dopiero wchodzili do reprezentacyjnej szatni. 

Do czasu pojawienia się Leo Messiego to baskijscy zawodnicy mogli pochwalić się największą liczbą bramek zdobytych w potyczkach z Realem Madryt w lidze. Argentyńczyk wyśrubował rekord do 18, co jest wynikiem o dwa trafienia lepszym niż ten, jaki przed nim notowali Igoa, Gorostiza i Zarra. Messi potrzebował 29 meczów, pozostali kolejno 20, 25 i 17. Zwłaszcza ostatni z wymienionych był graczem jedynym w swoim rodzaju. To Zarra bowiem do teraz jest piłkarzem, który najczęściej pokonywał bramkarza Królewskich więcej niż raz w pojedynczym spotkaniu. Aż siedmiokrotnie udało mu się zanotować dublet. Messi zaliczył pięć takich starć: dwa razy zdobywał hattricka i trzykronie kończył z dwoma golami. Leo cztery bramki zdobył z rzutów karnych, Zarra natomiast ani jednej. 

12 października 1941 roku Telmo Zarra miał 20 lat, a Real Madryt odwiedzał San Mamés. Napastnik był już wówczas od kilku miesięcy piłkarzem Athleticu. Wcześniej występował on w barwach Erandii, klubu ze swojej rodzinnej miejscowości. Któregoś dnia brat przekazał mu jednak, że Athletic chciałby go zobaczyć w akcji u siebie. 2 czerwca 1940 roku na San Mamés rozgrywano mecz między reprezentacjami prowincji Vizcaya i Guipuzcoa. Gospodarze strzelili aż dziewięć goli – trzy z nich Gorostiza i sześć nie kto inny jak Zarra właśnie. Fenomenalny występ zapewnił mu angaż w Athleticu i zarobki w wysokości 4 tysięcy peset. Telmo miał wtedy 19 lat, a w drużynie znajdował się inny legendarny atakujący, Victorio Unamuno. 

Zarra zadebiutował w La Lidze 29 września 1940 roku z Valencią. Po 21 minutach Athletic wygrywał 2:0 po dublecie Telmo. Po przerwie dwa gole strzelił jednak Mundo, a spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Gdy Zarra po raz pierwszy mierzył się z Realem Madryt, miał na koncie sześć bramek w dziewięciu meczach. 

Na początku kariery w najwyższej klasie rozgrywkowej po atakującego zgłosiła się armia. Gdy Zarra starał się wywalczyć sobie pierwszy skład, przyszedł do niego list z powołaniem do wojska. Wysłano go do Ceuty, hiszpańskiej eksklawy na terenie Maroka. Tam lokalna drużyna zwietrzyła szansę i zaproponowała Telmo występy w swoich szeregach. Piłkarz zgodził się, ale za warunek postawił brak konieczności ścinania włosów. Udało się. W koszulce Ceuty biegał w swojej kręconej czuprynie, aż do momentu, gdy jeden z poruczników stwierdził, że to już czas najwyższy na wizytę u fryzjera. 

Z Ceuty jakiś czas później oddelegowano go do Zorrozy koło Bilbao. Po dotarciu na miejsce Zarra dowiedział się, że Athletic ma rozegrać sparing ze Sportingiem na San Mamés. Udał się więc na ten mecz w cywilnym ubraniu. Miał pecha, ponieważ spotkał w tym czasie swojego przełożonego kapitana. Został za to aresztowany. Następnego dnia, 2 maja 1943 roku, Athletic mierzył się w Pucharze z Barakaldo, gdzie musiał odrobić jednobramkową stratę. Zarząd Athleticu zdołał dogadać się z wojskiem, dzięki czemu Zarra mógł wystąpić w meczu. Ekipa z Bilbao zwyciężyła 2:0. 

Po raz pierwszy Telmo ukłuł Real w lidze 12 grudnia 1943 roku. Był to jego czwarty mecz przeciwko Los Blancos, a Athletic bronił mistrzowskiego tytułu. Do Madrytu udawał się jednak jako siódmy zespół w tabeli. Do przerwy gospodarze wygrywali 1:0 po trafieniu Barinagi. W drugiej połowie dwie bramki Zarry i jedna Escudero przechyliły jednak szalę zwycięstwa na stronę gości. 

Nie były to jednak pierwsze trafienia Zarry z Realem w ogóle. Chwile chwały przeżył on zwłaszcza 20 czerwca 1943 roku. W finale Pucharu na Metropolitano przy bezbramkowym remisie w 104 minucie Telmo znalazł się we właściwym miejscu i czasie po uderzeniu Elicesa w poprzeczkę i wpisał się na listę strzelców, tym samym zapewniając Baskom tytuł. 

Po raz ostatni Zarra zmierzył się z Realem 20 września 1943 roku. W spotkaniu na San Mamés legendarny napastnik strzelił gola na 2:2, ale to goście ostatecznie zwyciężyli po trafieniu Roque Olsena. Tak wyglądał epilog tej niezwykłej ligowo-pucharowej rywalizacji, której podsumowanie stanowi 28 meczów i 23 gole przeciwko Królewskim.  

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!