Mbappé-Vinícius, para na równych prawach
Carlo Ancelotti dba o każdy, nawet najmniejszy szczegół w podejściu do swoich gwiazd, aby ich współżycie w drużynie było perfekcyjne i nie wpływano na atmosferę w szatni.
Mbappé i Vinícius podczas meczu z Leganés. (fot. Getty Images)
Carlo Ancelotti rozdziela po równo role dwóch największych gwiazd Realu Madryt. Włoch nie chce, by szatnia wymknęła mu się z rąk i daje taki sam status Mbappé i Viníciusowi, którzy dzielą się praktycznie wszystkim. W podobnej linii działa klub, który dba o każdy, nawet najmniejszy szczegół, jak chociażby wyczytywanie przez spikera składów na Bernabéu. Takie samo traktowanie, zero przywilejów i wszyscy szczęśliwi. Na tę chwilę ta formuła działa – zauważa MARCA.
Na początku bieżącego sezonu największe obawy w Realu Madryt wywoływało to, jak Francuz i Brazylijczyk wpasują się do zespołu: ta sama pozycja, ta sama hierarchia, te same chęci, by być numerem 1… Od początku trzeba było dobrze zarządzać tą sytuacją i do tej pory wychodzi to Ancelottiemu znakomicie.
Pozycja na boisku
Carletto rozpoczął sezon ustawiając Viniego na lewej stronie i Kyliana na szpicy, jednak kiedy Francuz zaczął mieć problemy pod bramką i zaczęły rodzić się wątpliwości, to Włoch zmienił swoją decyzję. W meczu z Osasuną i Leganés zaczęliśmy oglądać Mbappé przyklejonego bardziej do lewej strony, szukającego wymienności pozycji w ataku, na czym korzystali obaj napastnicy i cały zespół. Ancelotti zrezygnował też z tridente, by wzmocnić środek pola: Francuz i Brazylijczyk dzielą między sobą zadania w ataku przy Bellinghamie ustawionym za ich plecami. Po tej decyzji i zmianie systemu Real rozegrał dwa najlepsze mecze w tym sezonie.
Rzuty karne
Ancelotti nie chciał mieć też problemów przy rzutach karnych, więc podjął decyzję, by Vini i Kylian dzielili je między sobą. Po jednym dla każdego z możliwością wejścia w tę rotację Bellinghama, do czego jednak do tej pory nie doszło, ponieważ w meczu ze Stuttgartem sędzia Umut Meler po konsultacji z VAR-em anulował wcześniej podyktowaną „jedenastkę”, którą miał strzelać Anglik. Jednak samo oddanie karnych Bellinghamowi zależy od Mbappé i Vinícius, którzy do tej pory perfekcyjnie wykonywali wszystkie egzekwowane rzuty karne (po trzy gole na głowę).
Zmiany
Z alternatywnością mamy do czynienia również w momencie dokonywania zmian. Ancelotti dba o każdy szczegół i chce, by piłkarze, którzy opuszczają boisko, schodzili na ławkę z uśmiechem. W spotkaniu z Osasuną Włoch ściągnął Viniego tuż po tym, kiedy ten skompletował hat-tricka, a na murawie pozostawił Mbappé, by ten spróbował poszukać swojej bramki.
W meczu z Leganés sytuacja była odwrotna. Z boiska zszedł Mbappé, który miał już trafienie w swoim dorobku, podczas gdy na placu gry pozostał Vini. To nie była zmiana podyktowana problemami fizycznymi Kyliana, między innymi dlatego, że Francuz nie brał udziału w zgrupowaniu Trójkolorowych, a Vinícius wrócił do Madrytu po rozegraniu dwóch spotkań w barwach Canarinhos.
Te wszystkie drobiazgi Carletto sprawiają, że Vini i Mbappé funkcjonują na takich samych, równych prawach. W klubie są świadomi, że jeśli ta para połączy się idealnie, to może dać wiele radości Realowi Madryt. Żaden inny zespół na świecie nie ma w ataku takiego potencjału, jaki mają Królewscy, którzy mogą liczyć na dwójkę, która należy do najlepszych piłkarzy świata. Sprowadzenie Mbappé do Realu Madryt wydawało się decyzją prostą, ale również taką, która niesie za sobą pewne ryzyko. Ancelottiemu udaje się jednak zarządzać tym doskonale, przynajmniej jeśli chodzi o kontrolę ego obu gwiazdorów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze