Borja Jiménez: Mamy coś przygotowanego na prawą obronę Realu Madryt
Trener Leganés, Borja Jiménez, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ramach 14. kolejki La Ligi. Poniżej przedstawiamy zapis najważniejszych wypowiedzi kastylijskiego szkoleniowca.
Borja Jiménez podczas konferencji prasowej. (fot. X)
– Sytuacja kadrowa na Real Madryt? Wszyscy piłkarze są dostępni. Jesteśmy zadowoleni.
– Nastawienie przed meczem? Będziemy mieć swoje szanse. Przyjeżdża do nas aktualny mistrz Europy. To będzie dla nas trudny mecz. Przesłanie do zespołu przez cały tydzień było takie samo. Trzeba spojrzeć na to, jak możemy zaatakować Real Madryt. Samo bronienie nie wystarczy. Chociaż oczywiście będą fazy, w których zepchną nas do defensywy. Trzeba wykazać się odwagą ze świadomością, że będzie trudno.
– Mamy jasność co do tego, że aby coś ugrać w tym meczu, będziemy musieli strzelić gola. Ich potencjał w ofensywie jest prawdopodobnie największy na świecie. Mają te możliwości, aby atakować bokami, a ich boczni obrońcy, w zależności od tego, kto ostatecznie zagra, mogą być niebezpieczni wraz z Viníciusem i Mbappé w środku. Mają też zawodników do tworzenia przestrzeni, co jest niebezpieczne przy wejściach Bellinghama czy Modricia. To drużyna kompletna.
– Możliwy odpoczynek dla Viníciusa i Valverde po przerwie na reprezentacje? Nie sądzę, aby akurat z tego powodu doszło do wielu zmian. Cissé i Neyou również późno do nas wrócili, więc tutaj jest po równo. Ponadto później grają na Anfield. Jestem przekonany, że nie będzie zbyt wielu rotacji. Postarają się wystawić najlepszych. I nie ma tutaj znaczenia, że właśnie się zakończyła przerwa na reprezentacje. Nie zobaczymy zbyt dużo nowości. Jestem przekonany.
– Moja opinia na temat Ancelottiego? Wobec Carlo mam tylko słowa podziwu. To, jak to wszystko robi, jego wartości i jak je przekazuje na zespół. To wzór, na który powinni spoglądać wszyscy trenerzy.
– Kibice na Butarque mogą nam dać dodatkowy impuls? Czujemy się na siłach, aby powalczyć. Gdyby tak nie było, to nie wyszlibyśmy na mecz. Wiemy też, z jakimi trudnościami wiąże się ten mecz. Ale czujemy się na siłach. W zespole jest duża motywacja i nie możemy się doczekać rozpoczęcia tego spotkania.
– Kto niepokoi mnie bardziej – Mbappé czy Vinícius? Ja patrzę na moich ludzi. Ale to normalne, że oczy będą zwrócone na naszych rywali. Przyjeżdża tutaj dwóch rewelacyjnych piłkarzy. Oni są najbardziej decydujący na świecie, ale ja wierzę w moją obronę. Mam nadzieję, że będzie z nimi wygrywać bezpośrednie pojedynki. Bardzo wierzę w pracę zespołową. Chcemy ich zaprowadzić tam, gdzie nie będą się czuć swobodnie.
– Plan na prawą obronę Realu Madryt? Myślimy, że zagra tam Valverde. To piłkarz z wielkimi możliwościami, jeśli chodzi o pokrycie terenu. Może się zaadaptować do tej pozycji. Postaramy się postawić na tych zawodników, którzy będą mogli przysporzyć mu problemów. Tak, mamy coś tutaj przygotowanego. Ale ja zawsze powtarzam – aż tak bardzo nie liczy się to, co zwizualizujemy sobie w naszych głowach, ale to, co później się wydarzy na boisku. Musimy być uważni. Trzeba poszukać ich słabości.
– Leganés to jedyna drużyna La Ligi, której gola nigdy nie strzelił Cristiano Ronaldo? Nie wiedziałem o tym. Czy z Mbappé może być podobnie? On dopiero przeprowadził się do stolicy Hiszpanii. Oby Leganés mogło się mierzyć z Mbappé przez wiele lat, ponieważ byłby to dobry znak. I myślę, że wówczas każdy zgodziłby się nawet na to, aby strzelił nam gola, ponieważ to oznaczałoby, że cały czas jesteśmy w Primera. Postaramy się jednak, aby nie doszło do tego w tym meczu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze