Bellingham: Kontuzja Militão łamie mi serce
Jude Bellingham udzielił wywiadu dla klubowej telewizji po wygranej 4:0 z Osasuną. Przedstawiamy słowa piłkarza Królewskich.
Jude Bellingham w końcu świętuje bramkę. (fot. Getty Images)
– Nasz najlepszy mecz w tym sezonie? Tak, myślę, że to był nasz najbardziej kompletny mecz. Naciskaliśmy wysoko, kontrolowaliśmy grę gdy byliśmy przy piłce, wykorzystaliśmy nasze okazje. Dobrze weszliśmy w mecz i utrzymaliśmy ten poziom do samego końca.
– Bramka i asysta? Tak. Cóż, zagrałem tak jak zawsze, ale tym razem trafiłem do siatki. Było dużo szumu wokół mnie, bo w poprzednim sezonie strzeliłem wiele goli, ale moja rola się zmieniła. Teraz robię inne rzeczy na boisku. Być może jestem mniejszym egoistą, ale moim celem zawsze jest pomaganie drużynie w każdy możliwy sposób”.
– Wsparcie kibiców? Trudno opisać to słowami. Wciąż czuję, że mam ogromne szczęście, nawet w tych gorszych momentach. Gramy dla kibiców. Jestem zadowolony z faktu, że nasi fani wracają dziś do domu szczęśliwi.
– Vinícius? Jest bardzo silny mentalnie. Ostatnie tygodnie były trudne dla wszystkich, również dla niego. Bardzo dobrze się z nim dogaduję i jestem bardzo dumny z tego, jak gra, jest naszym liderem. Inspiruje nas wszystkich. Kiedy gra w taki sposób, jest nie do zatrzymania.
– Kontuzje? To coś okropnego. Militão walczył wiele miesięcy, aby wrócić do gry i znów doznał kontuzji… Nie wiemy jeszcze, co z nim będzie, ale to łamie mi serce. Po tym zdarzeniu byliśmy w szoku. Spędzamy razem więcej czasu niż z naszymi rodzinami. Kiedy doznajesz kontuzji i odczuwasz ból… to bardzo trudne. Éder jest świetnym kolegą. Jest silny i wróci. Będziemy wspierać go przez cały czas.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze