Brahim: Rozegraliśmy mecz pracy i wysiłku
Brahim udzielił wywiadu dla klubowej telewizji po wygranym 4:0 meczu z Osasuną. Przedstawiamy wypowiedzi gracza Realu Madryt.
Brahim i Vini świętują zdobycie bramki w meczu z Osasuną. (fot. Getty Images)
– Wygraliśmy przekonująco. Myślę, że rozegraliśmy kompletny mecz, ale przede wszystkim mecz pracy, wysiłku. Później wychodzi talent i jakość, jakie mamy. Tak że jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa, ono było potrzebne. Real zawsze musi wygrywać. Mieliśmy za sobą dwie porażki z rzędu, ale teraz trzeba iść do przodu. Teraz mamy przerwę na kadry i po powrocie musimy dalej utrzymywać ten wysoki poziom i ten wysiłek jako drużyna, ponieważ talent później wychodzi.
– 4 gole wbite 5. drużynie ligi? Tak, to świetny przeciwnik, który rozgrywa bardzo dobry sezon. Ale mieliśmy wielką ochotę na ten mecz, chcieliśmy zagrać przed naszymi kibicami, którzy zasługiwali na wygraną i na to, by ponownie się uśmiechnąć. Oni dają z siebie wszystko, więc my też musimy wygrywać na boisku i tak też się stało. Zagraliśmy tak, jak powinniśmy zagrać. Daliśmy najwyższy poziom, jaki możemy dać. Myślę, że możemy dać jeszcze więcej, ponieważ jesteśmy niewiarygodnym zespołem.
– Mój występ i asysta do Viniego? Jak się czuję? Dobrze. Po półtora miesiąca bez gry powrót zawsze jest zaszczytem, powrót tutaj na ten stadion, dawanie z siebie wszystkiego, danie tego trzeciego gola Viniemu… Miał ochotę na hat-tricka i tak się stało... Hat-tricki, jak on to mówi. Dostrzegłem go i chciałem, aby wziął piłkę do domu, chociaż też mogłem uderzyć (śmiech).
– W tej akcji było widać, że jestem bardzo zespołowym zawodnikiem? Zawsze, jak ci powiedziałem. Myślę, że wszyscy są solidarni. To wielkość tego zespołu, tego klubu. To jest to zaangażowanie drużyny, które później daje wynik na boisku.
- Kontuzje Rodrygo, Lucasa i Militão? Prawda jest taka, że nie chcę poruszać tego tematu, ponieważ to mnie boli, boli mnie patrzenie płaczącego kolegę. To łamie mi serce. Ja wracam po długiej kontuzji, teraz trafiło na nich i wydaje się, że może być to coś poważniejszego niż zwykle... Pęka mi serce, mam nadzieję, że szybko wrócą do zdrowia, ponieważ potrzebujemy wszystkich zawodników w zdrowiu. Będziemy tęsknić bez wątpienia, mamy nadzieję, że to będzie jak najkrócej, ale pęka mi serce.
- Wiele siły dla Walencji z uwagi na wszystko, co się wydarzyło.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze