Który prezes wygrał więcej Klasyków?

Rywalizacja podniesiona do maksimum, czyli El Clásico. Historia piłki nożnej. 2:6 Barcelony i 0:3 przy aplauzie Bernabéu dla Ronaldinho. Z drugiej strony, wspomnienie roku 1943, kiedy w trakcie reżimu Franco Los Blancos wygrali 11:1. To nigdy nie jest po prostu kolejny mecz, a w ich historii Florentino Pérez i Joan Laporta odegrali kluczowe role. Ich twarze są już twarzami dwóch najbardziej charakterystycznych prezesów w historii klubów. Ponowne spotkanie ich drużyn zobaczymy w sobotę na Bernabéu.  Ale... Który z nich wygrał więcej Klasyków? A który ma wyższy odsetek zwycięstw? 

Jeśli chodzi o Florentino, będzie to jego 63. El Clásico. Był prezesem Realu Madryt w latach 2000-2006 (rezygnację złożył 27 lutego). Na etap ten złożyło się 13 pojedynków z odwiecznym rywalem: cztery zwycięstwa, cztery porażki i pięć remisów. Dopiero w 2009 roku powrócił do loży Bernabéu, będąc jedynym kandydatem, który formalnie zgłosił się w wyborach, które w związku z tym te nie musiały się odbyć. Od tamtego czasu liczba jego Klasyków gwałtownie wzrosła. W drugim jego etapie Real Madryt mierzył się z Barceloną 49 razy, a bilans jest dla Péreza ujemny: 18 zwycięstw, 21 porażek i 10 remisów. Dlatego łączny bilans też jest niekorzystny: 22 zwycięstwa, 25 porażek i 15 remisów. Florentino wygrał 35,48% swoich Klasyków.

Dla Laporty niedzielny pojedynek będzie jego 28. spotkaniem Barcelony z Realem. W latach 2003-2010 jako prezes stworzył „najlepszą Barçę w historii”. W ciągu tych lat Blaugrana wygrała siedem meczów ze swoim odwiecznym rywalem, przegrała też siedem i zremisowała dwa. W marcu 2021 roku, po zwycięstwie w wyborach (54,28% głosów) przeciwko Fontowi (29,9%) i Freixie (8,5%), odzyskał szefostwo w klubie. Od tego czasu zaliczył jedenaście Clásicos: cztery zwycięstwa i siedem porażek. Jego ogólny bilans jest zatem negatywny: 11 zwycięstw, 14 porażek i 2 remisy. Wygrał 39,28% swoich Klasyków.