Roberto Carlos: Rasizm? Przeżywałem gorsze sytuacje od tych obecnych
Były zawodnik, legenda i obecnie ambasador Realu Madryt, Roberto Carlos, wziął udział w akcji Just Eat skierowanej do najstarszych socios Królewskich. Przy okazji udzielił wywiadu dziennikowi AS.
Roberto Carlos. (fot. Getty Images)
Jak teraz wygląda codzienność Roberto Carlosa?
Jestem ambasadorem Realu Madryt, oglądam trochę pierwszy zespół, szkółka, spotkania, podróże… Również FIFA i UEFA. Po trochu wszystkiego.
Nie zatrzymujesz się.
Zawsze powtarzam, że teraz pracuję więcej niż wcześniej.
Poważnie?
Tak, całkowicie.
A ta niespodzianka, jaką przygotowaliście razem z Just Eat dla jednego z najstarszych socios?
Zrobiliśmy to również w Paryżu i wyszło bardzo dobrze. Gdy wygraliśmy z Liverpoolem. To wielka firma, która pracuje razem z UEFA i wykorzystuje nasz wizerunek jako marki. Nagrania razem z nimi zawsze są bardzo zabawne. To radość futbolu i Just Eat jest częścią tego widowiska.
W Lidze Mistrzów poszło na szóstkę po epickiej remontadzie, a w sobotę Klasyk. Jak widzisz zespół?
Carmita, o kwestiach sportowych się nie wypowiadam. To rola Emilio Butragueño, który mówi w imieniu klubu.
A ty osobiście jak przeżywasz taki tydzień? Są nerwy?
Są nerwy. Gdy jesteś na boisku, to inna rzecz, ale będąc na zewnątrz przeżywasz to inaczej.
Chciałbyś się przetransportować ponad 20 lat wstecz i móc zagrać w tej drużynie?
W mojej epoce zrobiłem to, co miałem zrobić. Przekazałem tę odpowiedzialność innym świetnym piłkarzom.
Ale piłkarz zawsze czuje się piłkarzem.
Dla mnie wystarczające do szczęścia jest to, że wciąż mam styczność z klubem. Wielkie wspomnienia, jakie mam w pamięci – podróże, tytuły, życie w szatni. Wszystko było piękne.
Mieszkając w Hiszpanii, jak widzisz zaniepokojenie, jakie pojawia się wokół reprezentacji Brazylii?
Tutaj chodzi o to, że postawiliśmy bardzo wysoko poprzeczkę. W Brazylii ludzie nie mają zbyt dużej cierpliwości. Myślę, że teraz razem z Dorivalem Júniorem i obecnymi zawodnikami ponownie możemy docierać do finałów.
Zaskoczyły cię słowa Luli [prezydent Brazylii – przyp. red.], który powiedział, że w reprezentacji powinni grać tylko ci zawodnicy, którzy mieszkają w Brazylii? Ty wygrałeś mundial z reprezentacją, która była wypełniona zawodnikami grającymi w Europie.
Lula ma swoje zdanie na ten temat, jest prezydentem kraju. Tak naprawdę nie przywiązuję do tego większej wagi, ponieważ w reprezentacji powinni grać najlepsi. Myślę, że to nie jest odpowiedni moment, aby wypowiadać się w taki sposób, ponieważ Brazylia nie zdobywa na razie tytułów. Nie lubię o tym mówić, wolę skupić się na tym, że mamy wielkich zawodników i wrócimy do wygrywania.
Liczysz na to, że Vinícius odbierze w poniedziałek Złotą Piłkę?
Poczekajmy jeszcze trochę, ale patrząc na sezon, jaki rozegrał Vini, są duże szanse na to, że otrzyma to tak ważne trofeum.
Roberto, na tapecie ponownie jest temat rasizmu. Razem z tobą przeżywałam różne skomplikowane sytuacje i sam mi mówiłeś, że czasami trudno jest wytrzymywać wszystko to, co słyszysz od innych…
Przeżywałem gorsze sytuacje od tych, z jakimi zmagają się obecni piłkarze. W trakcie gorącej atmosfery podczas meczu dzieje się wszystko. Myślę, że im szybciej zakończymy wszystkie tego typu problemy zarówno na, jak i poza boiskiem, tym lepiej. Futbol to widowisko, trzeba się dobrze bawić i miło spędzać czas.
Nie masz wrażenia, że wykonaliśmy w tym temacie krok wstecz?
Bo zawsze szukamy wymówki, że trzeba jakoś zdenerwować tego, kto gra najlepiej. Dlatego musisz być bardzo silny pod względem mentalnym, aby znosić tę presję.
Czy Endrick jest obecnie zadowolony?
To dobry piłkarz i dobry człowiek. Od dziecka marzył o tym, aby grać w Europie i to marzenie spełnił. Jest szczęśliwy.
Jesteś dla Brazylijczyków w Realu Madryt niczym ojciec. Proszą cię o jakieś porady?
Pytają mnie o rzeczy, które sam przeżywałem. Bardziej im opowiadam swoje historie niż daję jakieś rady.
Jakie na przykład?
O adaptacji, o atmosferze, o tym, jak być liderem, przykładem dla innych… Później i tak każdy zrobi to, co chce. Jednak osobiście staram się im jak najbardziej pomagać. Również w kwestiach rodzinnych.
Mbappé również opowiadasz jakieś historie?
To wielka gwiazda i przyszedł tutaj z niesamowitą pokorą. Jest odpowiednio przygotowany.
Chociaż nie chcesz rozmawiać o futbolu, to wskaż mi chociaż typ na Klasyk.
To bardzo trudne. Z zewnątrz bardzo trudno jest to analizować. O wszystkim zadecyduje boisko. Klasyk to mecz inny od wszystkich.
Myślisz, że Lamine Yamal może zrzucić z tronu Viniego czy Mbappé?
W tym roku na pewno nie. Ale to piłkarz, który rozwija się w niesamowity sposób. Cieszę się, że młodzi zawodnicy wykazują się taką jakością. Ale na wszystko przyjdzie odpowiednia pora.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze