Advertisement
Menu
/ as.com

Granero chce zostać, ale...

... jego otoczenie coraz bardziej spogląda w stronę Liverpoolu

Odkąd jasna jest już przyszłość Maty oraz Valero (obaj odejdą z Realu w czerwcu), teraz przyszła kolej na negocjacje z Granero. Esteban to kolejna z perełek wśród wychowanków, która już z końcem obecnego sezonu także mogłaby opuścić klub, jeśli zarząd w trybie natychmiastowym nie przedłuży kontraktu zawodnika.

Do drzwi środkowego pomocnika pukał już Liverpool, całkiem niedawno dołączył także Fulham. Angielskie drużyny wiedzą, że agent piłkarza, Teo Lázaro, negocjuje z Realem jego nowy kontrakt (ten wygasa w czerwcu 2008) oraz że w wypadku, gdyby warunki nie zostały zaakceptowane przez jedną ze stron, Fulham bądź Liverpool będą mogły kupić zawodnika za niecałe 300 tysięcy euro.

Wszystko spowodowane jest tym, że Granero podpisał swój ostatni, nieprofesjonalny jeszcze kontrakt na cztery lata, podczas gdy prawo zezwala na jedynie trzy lata. Dlatego też – i to mimo iż wygasa on dopiero w 2008 roku – FIFA wyrazi zgodę na jego odejście do drużyny zagranicznej już z końcem tego sezonu, jeśli ta zapłaci Realowi za wykształcenie zawodnika jako piłkarza. Hiszpańska Federacja Piłkarska nie zgodzi się jednak na jego kontrakt z jakąkolwiek drużyną hiszpańską, jeśli ta nie zapłaci klauzuli wynoszącej 12 milionów euro.

Propozycja Liverpoolu bardzo podoba się najbliższemu otoczeniu Estebana, ponieważ tam czekałby na niego o wiele lepszy kontrakt: obecny nie przekracza rocznie 30 tysięcy euro. Mimo wszystko, zawodnik dał słowo Michelowi, że zostanie w klubie. Chce grać jedynie w Primera División – na Bernabéu, bądź też na ewentualnym wypożyczeniu. Już teraz zakomunikowano mu, że wraz z Adanem, Bueno, Sergio Sanchezem, Adrianem, Nieto, Javim Garcią i De la Redem odbędzie przygotowania do kolejnego sezonu razem z pierwszą drużyną.

Fot.: Esteban dał Michelowi swoje słowo. Chce zostać w Castilli, aby dalej pracować na debiut z pierwszą drużyną Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!