Advertisement
Menu

Modrić znalazł sposób na Celtę

W meczu 10. kolejki La Ligi Real Madryt wygrał na wyjeździe z Celtą Vigo 2:1. Gole dla Królewskich strzelili Kylian Mbappé i Vinícius Júnior.

Foto: Modrić znalazł sposób na Celtę
Vinícius Júnior, Kylian Mbappe i Lucas Vázquez. (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti nie myślał zbyt wiele o zbliżającym się maratonie, który na papierze brzmi dużo poważniej niż dzisiejsza potyczka. Na Celtę nie oszczędzał praktycznie nikogo i w pierwszym składzie zagrali mniej więcej ci, których można było się spodziewać.

Jedynym zaskoczeniem była obecność Frana Garcíi, ale dość szybko można było zrozumieć taki manewr trenera. Real grał bowiem ustawieniem z trójką obrońców. Piętro niże powędrował Tchouaméni, który razem z Militão i Rüdigerem tworzył trójkę stoperów. Taki zabieg miał dać większą swobodę Lucasowi i właśnie Franowi, a także – rzecz jasna – nieco mniejszą odpowiedzialność za defensywę.

Początek meczu nie był jednak obiecującym zwiastunem. Real dwukrotnie mocno się pogubił, a Celta zmarnowała dwie dogodne okazje. Raz sędzia wskazał pozycję spaloną (już po wybiciu piłki przez obronę), a raz świetnie zachował się Courtois. Real przetrwał jednak trudny moment bez ingerencji w ustawienie i gdy wszystko zaczęło jakoś wyglądać (a dokładniej: jako tako), Camavinga odbił piłkę po rozegraniu Celty, a Mbappé huknął zza pola karnego niemal w okienko bramki Celty. Vicente Guaita nie miał żadnych szans.

Później znów działo się niewiele. Celta nie była szczególnie groźna, a Real wrócił do… atakowania bez odwagi. Nie cofał się zbyt często na własną połowę, ale też nie angażował wiele sił w ofensywę, czego efektem było mijanie kolejnych minut i wreszcie doczekanie do gwizdka wieńczącego pierwszą połowę.

Druga część meczu zaczęła się prawie tak samo jak kończyła się pierwsza, czyli spokojnie, leniwie i nudno. Na to nie chciała zgodzić się Celta, która w 51. minucie odnalazła krater w obronie Realu i za sprawą Williota Swedberga doprowadziła do remisu. Real siadł, nie za bardzo miał się czym pochwalić, ale… Luka Modrić. Po prostu Luka Modrić. Chrowat wszedł na boisko, po trzech minutach posłał ciasteczko do Viniego, które po chwili było asystą. Do tego grał swój najlepszy futbol. Nie tracił piłki, podejmował optymalne decyzje, walczył w defensywie. Wszystko było u niego na tip-top.

Real Madryt jak zawsze cierpiał i jak praktycznie za każdym razem w ostatnich meczach, cierpieliśmy także my, widzowie. Ostatecznie trzy punkty lądują na koncie Los Blancos, a zdobycie trzech punktów przed kolejnymi rywalami z nieco bardziej nośnymi nazwami (Barcelona, Dortmund, Valencia, Milan…) musi cieszyć. Carlo Ancelotti wpadł na nowy pomysł, ale ten mecz nie był żadną weryfikacją. Ustawienie uległo zmianie, ale wrażenia i ocena estetyki pozostały bez zmian.

Celta Vigo – Real Madryt 1:2 (0:1)
0:1 Mbappé' 20' (asysta: Camavinga)
1:1 Swedberg 51' (asysta: Mingueza)
1:2 Vinícius 66' (asysta: Modrić)

Celta: Guaita; Mingueza, Manquillo (72' J. Rodríguez), Starfelt, M. Alonso, H. Álvarez; Beltrán (87' Damián), Sotelo; Bamba (78' Durán), Swedberg (72; Alfon), Iglesias (78' Douvikas)
Real Madryt: Courtois; Militão, Tchouaméni, Rüdiger; Lucas, Valverde (63' Modrić), Camavinga (63' Rodrygo), Fran García (70' Mendy); Bellingham, Vinícius; Mbappé (82' Ceballos)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!