Były piłkarz Realu przestępcą!
Freddy Rincón poszukiwany międzynarodowym listem gończym
Jak poinformowała przedwczoraj panamska prokuratura, znany kolumbijski piłkarz Freddy Rincón jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Były kapitan piłkarskiej reprezentacji Kolumbii jest jednym z podejrzanych w sprawie handlu narkotykami.
Były piłkarz jest podejrzany o branie czynnego udziału w zamazywaniu śladów procederu prania brudnych pieniędzy znanego dilera narkotykowego Pablo Rayo Montańo. Siatka przestepców działała w ośmiu krajach: Panamie, USA, Meksyku, Kostaryce, Kolumbii, Wenezueli, Brazylii i Ekwadorze. Kolumbijska prokuratura zajęła już dwa apartamenty, dwie inne posiadłości oraz dom w Valle, które zostały zakupione przez 40-letniego Rincona za pieniądze uzyskane z handlu narkotykami. Ponadto prowadzone jest śledztwo mające na celu wykazanie jego koneksji z kokainowym królem. Po raz pierwszy nazwisko Freddy'ego było łączone z szajką Rayo w maju ubiegłego roku, kiedy to narkotykowy boss został złapany w Brazylii. Jednakże prokuratura posiada informacje, które mówią o współpracy piłkarza z przestępczym światkiem już w 1997 roku.
Freddy Rincón karierę piłkarską rozpoczął w 1986 roku w zespole Atlético Buenaventura. Następnie występował w kolumbijskich Independiente Santa Fe Bogota oraz America Cali, włsokim SSC Napoli, Realu Madryt, po czym wrócił do Ameryki Południowej, gdzie z powodzeniem występował Palmeiras, Santosie i Corinthians. Z tym ostatnim klubem został mistrzem Brazylii w 1998 i 1999 roku, a także (jako kapitan) Klubowym Mistrzem Świata w roku 2000. Po zawieszeniu butów na kołku przez pewien czas parał się trenerką, prowadząc podrzędne brazylijskie drużyny - Iraty oraz São Bento.
Rincón zdobył 17 bramek w 84 meczach w barwach reprezentacji Kolumbii. Wystąpił w trzech mistrzostwach świata - w 1990, 1994 i 1998 roku. Najbardziej spektakularny występ zaliczył podczas grupowego pojedynku z RFN podczas mundialu we Włoszech. W doliczonym czasie gry doprowadził do remisu posyłając piłkę pomiędzy nogami Bodo Illgnera. Tym samym wprowadził swoją drużynę do 1/8 finału, zdobył uznanie działaczy Realu, a Niemców pozbawił szansy zostania mistrzem świata, który w finałowym turnieju odniósłby same zwycięstwa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze