Becks wierzy w powrót do reprezentacji
Angielski pomocnik nie poddaje się i zapewnia, że jego czas jeszcze nie minął
Odsunięty od reprezentacji Anglii David Beckham nadal nie traci nadziei na zyskanie zaufania szkoleniowca i powrót do kadry narodowej. W kolejnym wywiadzie, tym razem dla magazynu Sport, pomocnik zapewniał, że bronienie ojczystych barw to dla niego priorytet, a wyjazd do Stanów Zjednoczonych wcale nie skreśla jego szans ponowną grę dla angielskiej drużyny.
– Mogę wrócić ze Stanów Zjednoczonych, aby znów reprezentować Anglię. Jestem pewien, że jeśli będę tam dobrze sobie radzić, nie pozostanie to niezauważone. Zawsze będę otwarty na powołanie do kadry narodowej, gdy tylko będę potrzebny. Potrafię się dostosować i jako człowiek, i jako zawodnik. Powrót do reprezentacji to nie moja decyzja. Jeśli jednak nadarzy się taka okazja, będę zachwycony. Jeśli nie, pozostanie mi zaszczyt, że rozegrałem tyle meczów i wiele razy nosiłem na ramieniu kapitańską opaskę – przyznał Becks.
Gdy David podzielił się ze wszystkimi widomością, że chętnie opuści Hiszpanię, został zasypany ofertami z klubów z całej Europy, jednak na miejsce zakończenia sportowej kariery wybrał amerykańskie LA Galaxy. Beckham wyznał, że nie brakowało mu propozycji z ojczystego kraju, ale fakt, że przez większość życia był Czerwonym Diabłem wykluczał możliwość gry dla innego zespołu z Premiership.
– Nie chcę podawać nazw klubów, z którymi rozmawiałem, bo nie pochodziły tylko z Anglii – były to również dwie duże drużyny z Włoch oraz jedna z Francji, wszystkie propozycje były bardzo kuszące. Zawsze powtarzałem, że jestem kibicem Manchesteru United, tak się wychowałem i tak już pozostanie. Czuję się związany z ManU, nawet teraz, a występowanie w innym angielskim zespole byłoby niemożliwe. To nadal moja drużyna i nie sądzę, iż mógłbym grać przeciwko nim dla jakiegokolwiek innego klubu – dodał Beckham.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze