Advertisement
Menu

Kolejny komplet punktów, kolejne wątpliwości

W meczu 7. kolejki La Ligi Real Madryt wygrał z Deportivo Alavés 3:2. Bramki dla Królewskich zdobyli Lucas Vázquez, Kylian Mbappé i Vinicius Júnior.

Foto: Kolejny komplet punktów, kolejne wątpliwości
Kylian Mbappé i Vinícius Júnior cieszą się po strzelonym golu. (fot. Getty Images)

Długo czekaliśmy na Real Madryt, który od razu ruszyłby na rywala. W ośmiu wcześniejszych meczach Królewscy zdobyli łącznie w pierwszych połowach… jedną bramkę. Dziś już w pierwszej minucie podwoili ten rezultat. Fede Valverde przerzucił piłkę na lewe skrzydło, Vinícius zrobił swoje, a Lucas, który nie zapomniał o swoich ofensywnych zapędach, otworzył wynik meczu.

Przy 1:0 od pierwszej minuty powinno grać się łatwiej i rzeczywiście grało się łatwiej. Real nie przesadzał z intensywnością i nieszczególnie przyspieszał grę, ale wyraźnie dominował i nie pozwalał na wiele rywalowi. Wypisz wymaluj: zarządzał wynikiem. Kibice chcieli show, ale długo nie mogli na nie liczyć. Prawdopodobnie najlepsza akcja Realu w tym sezonie skończyła się golem i spalonym Mbappé, więc na telebimach nadal widniał ten sam rezultat. Potem Kylian zrobił jednak swoje. Zakończył dwójkową akcję z Bellinghamem w najlepszy możliwy sposób i w 40. minucie Królewscy podwyższyli wynik spotkania.

Real mocno zaczął pierwszą połowę i nie zaspał na drugą. Już jedna z pierwszych akcji dała trzecie trafienie. Alavés mocno się odkryło, Rodrygo wykorzystał niepewne zachowanie rywala i po indywidualnej akcji strzelił gola na 3:0. W tym momencie było już jasne, że Real z tak słabym rywalem nie da sobie odebrać punktów i nie pozwoli, by choćby na chwilę pojawiła się jakaś wątpliwość.

Ale jednak się pojawiła. Real stanął, przestał atakować, a w końcówce rywal zaczął kąsać. Trafienie w 85. minucie można było podziwiać z trybun czy sprzed telewizorów, ale niestety bezczynnie obserwowali je także gracze Los Blancos. Nic strasznego by się nie stało, ale chwilkę później było już tylko 3:2 po golu Kike Garcíi.

Więcej szczegółów wkrótce.

Real Madryt – Deportivo Alavés 3:2 (2:0)
1:0 Lucas 1' (asysta: Vinícius)
2:0 Mbappé' 40' (asysta: Bellingham)
3:0 Rodrygo 48' (asysta: Lucas)
3:1 Protesoni 85' (asysta: Guevara)
3:2 Kike García 86' (asysta: Protesoni)

Real Madryt: Courtois; Lucas, Militão (80' Vallejo), Rüdiger, Mendy; Tchouaméni, Valverde (69' Modrić), Bellingham; Rodrygo (69' Endrick), Vinícius (90' Fran García), Mbappé (80' Arda Güler)
Alavés: Sivera; Novoa, Abqar (46' Guridi), Mouriño, Diarra, M. Sánchez (71' Pica); Blanco (60' Guevara), Protesoni, Romero (60' Rebbach), Conechny; Villalibre (71' Kike García)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!