Ancelotti: Zawsze jest trudno, trzeba walczyć i cierpieć
Carlo Ancelotti po meczu Ligi Mistrzów ze Stuttgartem udzielił wywiadu Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi piłkarz Realu Madryt ze strefy mieszanej Santiago Bernabéu.
Carlo Ancelotti w meczu ze Stuttgartem. (fot. Getty Images)
– Odczucia po tym zwycięstwie? Dobre. Najważniejsze było zwycięstwo. Mieliśmy trudne momenty, ale w tych rozgrywkach to dosyć normalne. Prowadziłem w nich ekipy w 200 meczach i nie pamiętam prostego spotkania. Zawsze jest trudno, trzeba walczyć i cierpieć, a szczególnie na starcie sezonu, gdy nie prezentujesz najlepszej wersji i dobra gra kosztuje więcej. Prawdą jest, że mecz mógł skończyć się po golu na 1:0, bo mieliśmy mnóstwo okazji na drugą bramkę, by go skończyć. Potem mieliśmy siły, by znowu trafić.
– Nie zdominowaliśmy Stuttgartu? To niemożliwe, by dominować przez cały mecz. Do tego Stuttgart świetnie rozgrywa. Wciągają cię, by uwolnić miejsce i wyprowadzić szybki atak. Cierpieliśmy na początku, bo przegrywaliśmy wiele pojedynków 1 na 1. Przez to kosztowało nas tak wiele. Potem drugiej części połowy i w drugiej do 60. minuty mogliśmy strzelić więcej goli. Nie byliśmy efektywni, ale najważniejsze było zwycięstwo i wszystko jest dobrze.
– Gol Mbappé wszystko ułatwił? Kiedy rywal pressuje wysoko, nie da się nie zagrywać piłek za obronę. Mamy bardzo szybkich napastników i musimy robić to częściej, bo to nasza bardzo ważna broń.
– Courtois powiedział, że zabiłby Endricka, gdyby zmarnował tę kontrę? Tak... Ale ma jaja, bo to była kontra i miał... Odwagę! [śmiech] Odwagę, żeby strzelić. Dobrze dla niego, że trafił.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze