Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Alavés odrzuciło 7 milionów euro za Antonio Blanco

Po całkiem udanym sezonie w La Lidze zawodnicy Deportivo Alavés cieszyli się sporym zainteresowaniem wśród dygnitarzy innych klubów. Antonio Blanco pozostał jednak w Vitorii.

Foto: AS: Alavés odrzuciło 7 milionów euro za Antonio Blanco
Antonio Blanco. (fot. Getty Images)

Klub z Vitorii jest teraz w lepszej sytuacji do podejmowania decyzji. AS określa Deportivo Alavés jako klub sprzedający, który teraz może działać według zasady 1:1. Przezwyciężenie problemów wynikających z przekroczenia limitu płacowego spowodowało, że Baskowie mogą wydawać tyle, ile zarobią. Według najnowszego zestawienia Alavés może ma limit o 7 milionów większy niż przed rokiem. Obecnie to 38,6 miliona euro.

Klub zarobił około 15 milionów ze sprzedaży i transferów tego lata, a wydał około 10 milionów. Zmieniła się jednak filozofia. Alavés nie chce być drużyną korzystającą do przesady z wypożyczeń i teraz „posiada” zawodników na własność. I właśnie w związku z tym mogło sobie pozwolić na to, by odrzucić atrakcyjną ofertę za Antonio Blanco. AS twierdzi, że po wychowanka Realu Madryt zgłosiła się latem Fiorentina, ale spotkała się z odmową. W Vitorii uznano, że 7 milionów euro to za mało, by pozwolić pomocnikowi na odejście.

Antonio Blanco nie miał większych szans na grę w pierwszym zespole Realu Madryt, dlatego pierwszą połowę sezonu 2022/23 spędził w Kadyksie. Tam się jednak nie przebił i zimą ponownie zmienił klub. Tym razem trafił właśnie do Alavés, gdzie pokazał się z dobrej strony, a udane wypożyczenie spowodowało transfer definitywny za około 4 miliony euro. Kluczowe z perspektywy Królewskich jest jednak to, że 50% praw do zawodnika nadal należy do Realu. To de facto oznacza, że albo madrytczycy będą mogli zarobić na nim w przyszłości, albo za mniejsze pieniądze sprowadzić go z powrotem na Santiago Bernabéu.

W poprzednim sezonie Blanco kontynuował dobrą grę w środku pola. Alavés utrzymało się w elicie bez większych problemów, a jego dobra postawa zaowocowała zainteresowaniem kilku europejskich klubów. „Pytano nas o 90% piłkarzy, którzy byli u nas w zeszłym roku”, powiedział dyrektor sportowy, Sergio Fernández. Jak podaje AS, Fiorentina najpierw zainteresowała się Carlosem Benavidezem, a później – już nieco poważniej – Antonio Blanco. Złożyła nawet ofertę wartą 7 milionów euro (3,5 miliona trafiłoby do Realu), ale Alavés nie było przekonane i ją odrzuciło. Ostatecznie mogło sobie na to pozwolić.

Antonio Blanco pozostał ostatecznie w Deportivo Alavés i zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach ligowych (3 w pierwszym składzie, 1 z ławki rezerwowych). Okazję do kolejnego powrotu na Santiago Bernabéu otrzyma już w tym miesiącu. Jego drużyna przyjedzie do Madrytu, gdzie 24 września rozegra spotkanie w ramach 7. kolejki La Ligi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!